Jednym z najgorętszych celów transferowych w letnim okienku może być w Europie Alexis Sanchez. Gwiazdor Udinese znalazł się na celowniku m.in. Interu Mediolan i Manchesteru City, ale jak doniosły w sobotę włoskie media, faworytem do jego pozyskania jest obecnie Barcelona.
Chilijczyk jest jednym z liderów doskonale spisującej się w tym sezonie drużyny z Udine, kóra m.in. dzięki jego grze zajmuje obecnie w tabeli piąte miejsce. Sanchez w 29 meczach Serie A zdobył dotychczas 12 goli i szybko wzbudził zainteresowanie w szeregach bardziej utytułowanych rywali.
Jak doniosła włoska prasa, najbliżej osiągnięcia porozumienia z 22-letnim napastnikiem są przedstawiciele Barcelony. Mieli się oni spotkać z agentem Sancheza we wtorek, przed rewanżowym spotkaniem półfinału Ligi Mistrzów z Realem Madryt. Mistrzowie Hiszpanii według tych spekulacji byliby gotowi wyłożyć za jego transfer nawet 30 milionów euro, a ofertą tą mogą zdystansować Manchester City, Manchester United, Inter Mediolan i Juventus Turyn.
Źródło: ASInfo
Możliwość komentowania została wyłączona.
Ligi w Europie Serie A
AC Milan ma powody do radości. Jeden z kluczowych piłkarzy obecnego sezonu właśnie związał się z klubem długoterminowym kontraktem.
Ligi w Europie Serie A
Paulo Dybala najprawdopodobniej pożegna się z Romą po zakończeniu sezonu i jako wolny zawodnik trafi na rynek transferowy
Ligi w Europie Serie A
Doniesienia medialne sugerują, że wkrótce Gabriel Jesus może zmienić klub. Brazylijczyk to główny cel transferowy jednej z włoskich drużyn.
Ligi w Europie Serie A
Napastnik West Hamu zmieni klub w zimowym oknie? Według najnowszych doniesień medialnych, Włosi chcą go pozyskać.
Ligi w Europie Serie A
Inter Mediolan gra wyjazdowe spotkanie z Genoą. Mediolańczycy będą nowym liderem tabeli Serie A? Śledź relację LIVE!
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Konsternacja. Które oblicze reprezentacji jest prawdziwe?
Przemysław Pawlak
Lewandowski zatańczył do muzyki Probierza [KOMENTARZ]
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: Z meczu na Bernabeu Atletico na pewno mogło wycisnąć więcej [KOMENTARZ]
Roman Kołtoń