Arsenal demoluje Sporting! Sześć goli w meczu Kanonierów
Przed spotkaniem zdecydowanie wyżej w ligowej tabeli Champions League znajdowała się drużyna z Lizbony. Po tym spotkaniu obie drużyny zrównały się punktami i to Arsenal zajmuje wyższą lokatę w stawce.
fot. Domenico Cippitelli
Podopieczni trenera Mikela Artety przystępowali do dzisiejszego starcia napakowani dobrymi nastrojami po pewnej wygranej 3:0 nad Nottingham Forest w ubiegły weekend. Dzisiaj ekipa z czerwonej części północnego Londynu znów urządziła sobie prawdziwy festiwal strzelecki.
Tym razem Kanonierom udało się zdobyć aż pięć bramek. Warto zaznaczyć, że każdą z nich zdobył inny zawodnik. Strzelanie w 7. minucie gry rozpoczął Gabriel Martinelli. Jeszcze przed zmianą stron na 3:0 podwyższyli Kai Havertz oraz Gabriel Maghalaes.
Na samym początku drugiej połowy sygnał do ataku dla Sportingu dał Goncalo Inacio. Trafienie urugwajskiego stopera nie zdało się jednak na wiele, bowiem już w 65. minucie rzut karny wykorzystał Bukayo Saka, a w 82. minucie wynik meczu na 5:1 dla Armat ustalił Leandro Trossard.
Ekipa ze stolicy Anglii w najbliższej kolejce powróci na swój stadion, by zmierzyć się z AS Monaco. Natomiast panujący mistrzowie Portugalii spróbują zrehabilitować się za dzisiejszy blamaż podczas wyjazdowej potyczce z belgijskim Club Brugge.