11 października to szczęśliwa data dla Polaków. Czy tak będzie i tym razem?
11
października to w najnowszej historii polskiego futbolu bardzo
szczęśliwa i przywołująca miłe wspomnienia data. Właśnie w tym
dniu nasza reprezentacja odnosiła w ostatnich latach spektakularne
zwycięstwa. Oby podobnie było w niedzielnym meczu z Irlandią!
Równo 12 miesięcy temu Polacy cieszyli się z historycznego zwycięstwa nad Niemcami (foto: Ł. Skwiot)
Dokładnie
12 lat temu reprezentacja prowadzona przez Pawła Janasa wygrała 2:1
z Węgrami w Budapeszcie. Dobry mecz Polaków i dwa gole Andrzeja
Niedzielana niestety na niewiele się zdały, bowiem sensacyjna
wygrana Łotwy ze Szwecją pozbawiła biało-czerwonych szans na grę
w barażach o Euro 2004.
Trzy
lata później zespół dowodzony już przez Leo Beenhakkera odniósł
niezapomniane zwycięstwo 2:1 nad Portugalią. Dwa gole Euzebiusza
Smolarka kompletnie zaskoczyły zespół gości, którzy
odpowiedzieli jedynie trafieniem Nuno Gomesa w końcówce. Wówczas
na Stadionie Śląskim w Chorzowie Polacy uczynili jeden z pierwszych
kroków w kierunku awansu na Euro 2008.
Minęły
dwa lata, a reprezentacja Polski znowu wygrała spotkanie 11
października. Miejscem wiktorii ponownie był Chorzów, a
biało-czerwoni po golach Pawła Brożka i Jakuba Błaszczykowskiego
pokonali 2:1 Czechy.
11
października 2014 roku przeszedł do historii polskiej piłki.
Dokładnie rok temu w Warszawie po raz pierwszy w dziejach
reprezentacja Polski wygrała z Niemcami. Spotkanie zakończyło się
wynikiem 2:0, a łupem bramkowym na Stadionie Narodowym podzielili
się Arkadiusz Milik i Sebastian Mila.
Czy
11 dzień października po raz kolejny okaże się szczęśliwy dla
naszej drużyny narodowej? Jeśli reprezentacja Polski w meczu z
Irlandią powtórzy wymienione wyżej sukcesy, wówczas awansuje do
przyszłorocznych mistrzostw Europy we Francji.
Początek
spotkania Polska – Irlandia o godzinie 20:45.