105 wydarzeń, które zmieniły futbol: Bojkot Rosji i fałszywy gwizdek Byrona Moreno [MIEJSCA 45-31]
Jak rosła góra telewizyjnych pieniędzy w Premier League? Za co aresztowano skompromitowanego sędziego? Dlaczego po runięciu berlińskiego muru Niemcy nie zawojowali futbolowego świata i czy strach przed lataniem mógł wpływać na piłkarskie wydarzenia?
Takich nieszczęść było niestety więcej. Niektórych udało się uniknąć, jak choćby podczas Euro 2020/21, kiedy sprawna akcja ratunkowa uratowała Christiana Eriksena. Ale w czerwcu 2003 roku piłkarski świat przeżył dramat. Śmierć – z powodu nie wykrytej wady serca – kameruńskiego mistrza Marca-Viviena Foe na boisku w Lyonie podczas meczu Pucharu Konfederacji stała się symbolem. Przerażający widok drgającego ciała i wywróconych oczu pomocnika wówczas Manchesteru City uruchomił dyskusję nad ochroną zdrowia piłkarzy i potrzebą jeszcze dokładniejszej diagnostyki.
44. Bramkarz nie łapie
Z pozoru niby mało istotny przepis, ale jakże uatrakcyjnił i przyspieszył grę: od wielu już lat bramkarz nie może łapać piłki zagranej mu przez kolegę z zespołu. Zmiana regulacji wymusiła na golkiperach staranniejsze przygotowanie do gry nogami. Jedni sobie z tym nie radzą, inni troszeczkę, jeszcze inni – bardzo dobrze, a Manuel Neuer w czasach swojej największej świetności, prócz tego, że był wybitny na linii, to właściwie wolał grać… w polu.
43. Niemoralna propozycja
W 1992 roku, kiedy powstała Premier League, prawa telewizyjne do transmisji poza granicami Wielkiej Brytanii kosztowały 8 milionów funtów. W 2016 roku te same prawa kosztowały już 3 miliardy, a kolejne 5 zapłaciły Sky i BT Sport za możliwość transmisji na Wyspach. W 2023 roku liga zawarła kontrakt ze spółkami telewizyjnymi Sky Sports, TNT Sports i BBC, a jego łączna wartość wynosi 6,7 mld GBP… Pieniądze zmieniły ligę, która stała się magnesem dla najlepszych piłkarzy i trenerów świata.
42. Krótka historia OM
To był autorski projekt Bernarda Tapiego. Ambicją biznesmena było zbudować nie tylko najsilniejszy klub we Francji, ale i w Europie. Właściwie mu się udało. W 1993 roku Olympique Marsylia pokonał Milan i triumfował w Champions League. Zdobył też ponownie mistrzostwo Francji. Niestety, kilka dni przed meczem z Milanem, chcąc kompletnie odstresować swoich zawodników, boss kupił im ligowy mecz z Valenciennes. Konsekwencje były straszne. Marsylii odebrano tytuł i zdegradowano do drugiej ligi. Bernard Tapie później trafił za kratki. Dla fanów OM pozostał jednak gigantem, w wyjątkowy sposób uczcili jego śmierć w 2021 roku.
41. Bawełna jest passe
Zmieniała się piłka nożna, zmieniał sprzęt. Pojawiły się kosmiczne buty i takie koszulki. Dawniej luźne, szerokie, często bawełniane, więc ciężkie, gdy nasiąknięte potem, zastąpione zostały przez trykoty leciutkie, dopasowane, termiczne, usuwające pot na zewnątrz. Niektóre modele testowane były ponoć przez NASA, w strukturze materiału znalazło się srebro jako świetny przewodnik ciepła. Czy kosmiczne koszulki pomagały wygrywać? Wierzmy, że tak.
40. Bandyta z gwizdkiem
Pierwszy mundial rozgrywany w Azji miał poważne konsekwencje dla wielu drużyn. Przede wszystkim dla Włochów. Trafili na gospodarzy, Koreańczyków, i sędziego Byrona Moreno. W bezczelny sposób orżnął Europejczyków, z premedytacją nie uznał im gola, dał czerwoną kartkę i podyktował przeciw nim karnego. Dzięki Moreno Korea przeszła dalej, ostatecznie kotwicząc w najlepszej czwórce MŚ 2002. A sędzia skupił się na pracy w rodzimej lidze ekwadorskiej i dalej kręcił lody. Do czasu, gdy został zatrzymany na lotnisku w Nowym Jorku, próbując przemycić 6 kilogramów heroiny. Pojmany i osądzony trafił do pudła.
39. VARto oglądać
Sędzia decyduje o wszystkim, zasady gry takie same w Barcelonie, jak i Małkini, nie ma mowy o zastosowaniu drogiej aparatury wideo, która rozstrzygać będzie sporne sytuacje boiskowe. Tak miało być, lecz zbyt wiele pomyłek sędziowskich okazało się kosztowniejszych niż system wideoweryfikacji. Dlatego VAR w końcu rozgaszcza się na stadionach i wspomaga sędziów, choć wciąż budzi kontrowersje, wciąż nie jest doskonały, a pomyłki i tak się zdarzają.
38. Brasiliana matką systemów
W Europie wszyscy grali chapmanowskim systemem WM, w Paragwaju wymyślono taktykę bez łączników, z trzema liniami: 4-2-4. Przeszłaby bez echa, gdyby nie zaadaptowali jej Brazylijczycy. Zademonstrowali nowy schemat w 1958 roku, jak burza przechodząc przez szwedzkie finały MŚ. Tak narodziła się Brasiliana, która modyfikowana stała się matką wszystkich systemów opartych o czwórkę obrońców. Niemniej warto podkreślić, że podobnie grała już wcześniej węgierska Złota Jedenastka.
37. Mur na drodze do wielkości
– Po zjednoczeniu Niemcy będą królować w futbolu przez wiele lat – powiedział Franz Beckenbauer tuż po tym, jak poprowadził RFN do mistrzostwa świata ’90. Mur berliński, jako symbol podziału Niemców, runął rok wcześniej, a jesienią, kilka miesięcy po włoskim mundialu, nastąpiło połączenie wschodnich i zachodnich Niemiec. Do wspólnej reprezentacji napłynęło wielu świetnych zawodników z byłej NRD, ale pierwszy sukces Die Mannschaft zanotowała dopiero w 1996 roku. Inna sprawa, że liderem triumfatorów Euro ’96 był urodzony w Dreźnie Matthias Sammer…
36. Piłka jest okrągła, ale…
Ale nie zawsze była taka sama. Kiedyś ze skóry, dziś poddała się polimerom. W butach jest ich około 70 procent, w koszulkach i piłce właśnie – nawet 100. Futbolówki są lekkie, nie nasiąkają wodą, nie odkształcają się, fruwają w sposób nieprzewidywalny, ale przede wszystkim nie są wypełnione tylko powietrzem. Bo także elektroniką. Specjalne czipy tworzące system goal line stały się symbolem technologicznej rewolucji w futbolu.
35. Lotem bliżej
Kilka lat temu zmarł dziennikarz z Jugosławii, który relacjonował pierwsze finały mistrzostw świata. Do Montewideo płynął parowcem Florida około 20 dni z ekipą Plavich. Trzy inne drużyny z Europy zabrały się liniowcem Conte Verde, dosiadając się po drodze w różnych portach, na końcu w Rio dosiedli się jeszcze Brazylijczycy. Po co cały ten wstęp? By uświadomić sobie, jak futbol zmienił się wraz z rozwojem komunikacji powietrznej. Ale postęp niesie ze sobą również ofiary. Ile drużyn ucierpiało przez awiofobię swoich gwiazd, na przykład Dennisa Bergkampa?
34. Rozpad bloku wschodniego
Upadek komunizmu w Europie Wschodniej miał poważne konsekwencje w dziejach futbolu. Rosja jako spadkobierca ZSRR nigdy nie nawiązała do sukcesów, gdy jej reprezentację zasilali Ukraińcy czy Gruzini. Zniknęła z piłkarskiej mapy NRD, rozpadła się Czechosłowacja, z Węgrami nikt się poważnie nie liczy, w zasadzie stosunkowo najmniej ucierpiały reprezentacje Rumunii, Bułgarii, także Polski. Kluby ze wschodu (nie licząc wybryków rosyjskich i ukraińskich milionerów) przestały się liczyć w poważnej konkurencji. Czasy, gdy Steaua Bukareszt wygrywała Puchar Mistrzów, a Dynamo Kijów (2 razy), 1. FC Magdeburg, Dinamo Tbilisi, Slovan Bratysława triumfowały w PZP, dziś brzmią jak bajki o żelaznym wilku.
33. Ruskie idą
Wschodnia prywatyzacja wykreowała zastępy finansowych magnatów. Zarabiali na handlu surowcami – ropą, gazem, metalami, działają na rynku nieruchomości. Z okresu transformacji ustrojowej wyszli, uginając się pod ciężarem złota. Swoje fortuny postanowili zainwestować w piłkę nożną. Bez nich nie byłoby potęgi m.in. Chelsea (Roman Abramowicz, na zdjęciu z lewej), Monaco (Dmitrij Rybołowlew), Arsenalu (częściowo Aliszer Usmanow)… Z czasem układ sił się zmieniał. Musieli sprzedawać udziały w klubach i chronić swoje majątki, co dotyczy większości rosyjskich oligarchów.
32. Wojna w Ukrainie
A wpływ miały na to przede wszystkim wydarzenia zainicjowane na Kremlu przez uznawanego za najbogatszego z najbogatszych. Wojna za polską wschodnią granicą tak naprawdę zaczęła się dużo wcześniej, ale pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku. W kontekście sportowym jedną z konsekwencji był bojkot przez międzynarodową społeczność rosyjskich sportowców, odsunięcie ich od rozgrywek organizowanych pod egidą FIFA i UEFA. Przypomnijmy – krótko po rozpoczęciu wojny w planach były baraże do MŚ 2022, a z Rosjanami miała mierzyć się Polska. Odmówiliśmy gry, a za chwilę uczyniły to inne państwa. Bojkot trwa.
31. Czarna straż otwiera bramy
Dziś ciemnoskórzy reprezentanci Włoch, Szwecji, Norwegii, Niemiec, a nawet Polski nie dziwią nikogo. Anglia i Francja są wręcz nafaszerowane potomkami emigrantów ze wszystkich stron świata. Ale jeszcze w latach 60. czy na początku lat 70. ubiegłego wieku była to sytuacja trudna do wyobrażenia, dla wielu także do zaakceptowania. Mimo że pierwszym ciemnoskórym reprezentantem Francji został jeszcze przed wojną Raoul Diagne, to dopiero tzw. czarna straż (przełom lat 70. i 80.) otworzyła szerzej bramę. Tworzyli ją znakomici stoperzy kadry Les Bleus – Marius Tresor i Jean-Pierre Adams (przez 39 lat pozostawał w śpiączce; zmarł we wrześniu 2021 roku). Dziś zdarza się, że w reprezentacji Anglii wybiega tylko czterech białych, tymczasem pierwszym czarnoskórym reprezentantem został dopiero w 1978 roku Viv Anderson, a pierwszym czarnoskórym kapitanem – Paul Ince.