Liga Mistrzów – 1/8 finału: Pucharowo, ale na raty
Co łączy małą Gandawę z wielkimi metropoliami i znanymi stolicami takimi, jak Paryż, Lizbona i Rzym? W tym tygodniu na stadionie w każdym z tych miast wybrzmi hymn piłkarskiej Champions League.
Od pewnego czasu spotkania 1/8 finału rozgrywane są na raty. W tym roku pierwsze mecze odbędą się w lutym – cztery 16. i 17. oraz 23. i 24. Rewanże odbędą się natomiast już w marcu, również po cztery w jednym tygodniu – 8. i 9. oraz 15. i 16. Przypomnijmy, że przed każdym spotkaniem grany jest zaadaptowany przez angielskiego muzyka Tony’ego Brittena fragment hymnu koronacyjnego „Zadok the Priest” skomponowanego w 1727 roku przez Niemca Georga Friedricha Haendla. W XXI wieku trudno o lepszą reklamę dla europejskiego miasta niż usłyszenie w nim tego utworu. Tymczasem Londyn i Madryt mają w 1/8 finału trwającej edycji nawet po dwie drużyny, ale w tym tygodniu jeszcze u siebie nie zagrają
(…) KOPCIUSZEK I WILKI
Belgijska Gandawa liczy zaledwie ćwierć miliona mieszkańców, niemiecki Wolfsburg zaś jeszcze mniej, bo 123 tysiące. KAA Gent w tym sezonie debiutuje w Lidze Mistrzów, a klub Volkswagena uczestniczy w niej dopiero po raz drugi, z tym że sześć lat temu nie wyszedł nawet z grupy. Zatem dla obu drużyn jest to sezon niezwykle ważny, bo awans do 1/4 finału będzie największym sukcesem w tych rozgrywkach. Część mediów wprawdzie żartuje, że belgijski kopciuszek został otoczony przez watahę Wilków (przydomek zespołu z Wolfsburga), ale niespodzianki wykluczyć nie można. Zimą mistrzowie Belgii sprowadzili kilku piłkarzy, najwięcej zapłacili za pomocnika Roba Schoofsa z St. Truiden. Podopiecznym Heina Vanhaezebroucka humory popsuły jednak dwie niedawne porażki po 0:1 z Club Brugge. Pierwsza spowodowała odpadnięcie Gentu w półfinale Pucharu Belgii, druga zaś zrównanie się punktami z tym rywalem w Jupiler Pro League i utratę pozycji lidera. Czy zatem można powiedzieć, że mistrzowie Belgii zostali zatrzymani przez Club Brugge? – Nie nazwałbym tego zatrzymaniem, bo zmierzyły się drużyny o zbliżonej klasie, oba mecze były wyrównane, na dodatek Club Brugge grał u siebie – mówi Włodzimierz Lubański, mieszkający w Belgii najlepszy strzelec w historii reprezentacji Polski. – Nie można też mówić o jakimś kryzysie mistrzów Belgii. Wiadomo, że w meczu z Wolfsburgiem nie będzie łatwo, ale szanse na zwycięstwo na pewno są, przede wszystkim dlatego że zespół niemiecki przeżywa od dłuższego czasu kryzys. W takich meczach decydujące znaczenie odgrywa dyspozycja dnia. Mecz obejrzę na żywo, bo zostałem zaproszony do Gandawy, która od mojego domu oddalona jest o 15 minut jazdy samochodem. Zaraz potem wybieram się natomiast do Zabrza na wielkie derby Śląska Górnik – Ruch. Na pewno interesujące będzie porównanie polskiej ekstraklasy z Ligą Mistrzów.
Zbigniew MROZIŃSKI
Cały tekst można znaleźć w najnowszym numerze Tygodnika „Piłka Nożna”
Koniec marzeń o Champions League. Jak zagrali zawodnicy Lecha? [OCENY]
Lech Poznań nie zdołał odrobić strat z pierwszego meczu. Choć w końcówce Mikael Ishak uratował remis, w dwumeczu „Kolejorz” przegrał 2:4 i pożegnał się z marzeniami o Lidze Mistrzów. Jak spisali się piłkarze Nielsa Frederiksena? Oceny w skali 1–6.
Remis na osłodę. To wszystko na co stać było Lecha
Lech Poznań rzutem na taśmę wywalczył remis w Belgradzie. W rewanżu był jednak zbyt słaby, aby w jakikolwiek sposób przeszkodzić Crvenie w awansie do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów.
Mistrz Polski walczy w Serbii o Ligę Mistrzów! Crvena Zvezda – Lech Poznań [LIVE]
Pierwszy mecz zakończył się porażką Lecha Poznań. Czy w Belgradzie mistrzowi Polski uda się odwrócić losy tego dwumeczu i awansować? Śledź relację rewanżu III rundy el. do Ligi Mistrzów!