Przejdź do treści
Zwycięstwo z Arsenalem jako jaskółka

Ligi w Europie Premier League

Zwycięstwo z Arsenalem jako jaskółka

Jak jedna jaskółka wiosny nie czyni, tak jedno zwycięstwo nie oznacza powrotu na właściwe tory. Przynajmniej w przypadku Wolverhampton. Dziś drużyna z Molineux zremisowała z Leicester City.


Wolverhampton nie poszło za ciosem. (fot. Reuters)


W środku tygodnia Wilki wreszcie wygrały spotkanie ligowe. Wreszcie, bo czekały na to od to 15 grudnia. Wreszcie, bo w tak zwanym międzyczasie zanotowały trzy remisy i poniosły pięć porażek.

Dziś podopiecznych Nuno Espirito Santo czekało nieco trudniejsze zadanie. Na Molineux przyjechał nie tkwiący w środku tabeli Arsenal, a plasujące się na podium Leicester City. Nie dość, że trudno było zakładać, iż Lisy podążą śladami Kanonierów i obejrzą dwie czerwone kartki, to w dodatku piłkarze z King Power Stadium kapitalnie spisują się w meczach wyjazdowych. W bieżącym sezonie Premier League wygrały osiem z jedenastu potyczek w delegacji. Gdyby tego było mało, do zdrowia wrócił Jamie Vardy. Wolverhampton nie mogło być pewne swego.

Wspomniany wyżej Anglik rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych. Brendan Rodgers liczył na to, iż Kelechi Iheanacho będzie kontynuował to, co zapoczątkował w poprzednim występie. Do niczego podobnego jednak nie doszło. Kiedy Vardy wbiegał na murawę w 61. minucie na telebimie ukazującym wynik nadal widniało 0:0. Najaktywniejsi po stronie gości byli Harvey Barnes i James Maddison.

W ekipie gospodarzy naprawdę dobrze prezentował się tylko Pedro Neto. Jego dryblingi i rajdy lewym skrzydłem były ozdobą pierwszej połowy. Ani on, ani Vardy nie przechylili jednak szali zwycięstwa na korzyść własnego zespołu. Zarówno Wilki, jak i Lisy dużo lepiej broniły, niż atakowały. Bezbramkowy remis dobrze oddaje to, co działo się na murawie.

Wolverhampton nie poszło za ciosem i nie wygrało kolejnego meczu. Leicester może sobie natomiast pluć w brodę, że nie sięgnęło po trzy punkty, które zapewniłyby umocnienie na trzecim miejscu w stawce. To za kilka godzin może zająć Liverpool.

sar, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024