Złoty But: Lewy nie jest już liderem
Robert Lewandowski nie jest już liderem klasyfikacji Złotego Buta. Kapitan reprezentacji Polski spadł na drugie miejsce. Na szczycie jest
Ciro Immobile z Lazio Rzym.
Najlepszy strzelec w historii naszej reprezentacji nie zdobył bramki w drugim meczu w lidze z rzędu, co zdarzyło mu się po raz pierwszy w tym sezonie. Chwilowy „postój” Lewandowskiego bezlitośnie wykorzystał Immobile. Snajper Lazio strzelił dwa gole w spotkaniu z Udinese, a rzymianie wygrali to spotkanie 3:0.
Włoch ma na koncie już 17 trafień w tym sezonie, co przy współczynniku Serie A daje mu 34 punkty. Lewandowski ma o jedną bramkę mniej, co daje mu 32 oczka w zestawieniu. Strata jest minimalna, a Robert może ją odrobić w zasadzie w jednym spotkaniu. I to z nawiązką.
Dorobku strzeleckiego nie powiększy już Erik Sorga. Estończyk zakończył sezon z 31 trafieniami, co daje mu 31 punktów. Liga estońska gra systemem wiosna-jesień, więc gole w 2020 roku będą liczyły mu się już do kolejnego sezonu. Jednak za ten wyczyn należą mu się słowa uznania, bo zdobycie 31 bramek jest sporym osiągnięciem.
Na czwartym miejscu jest Ilia Szkurin z białoruskiej drużyny Energetik-BGU Mińsk. 20-latek ma na koncie 19 goli, co daje mu 28,5 punktu (liga białoruska ma współczynnik 1,5). Pierwszą piątkę zamyka duet Timo Werner – Jamie Vardy. Obaj snajperzy mają po 13 bramek, co daje im 26 oczek.
Tuż za nimi jest Kamil Wilczek, który wczoraj dołożył kolejne trafienie w lidze duńskiej. Snajper Broendby ma już ich w tym sezonie 16, co daje mu 24 punkty.
pgol, PilkaNozna.pl