Złe wieści dla Pawła Wszołka
16 września Union Berlin zainauguruje zmagania grupowe w ramach Ligi Konferencji Europy. Na boisku na pewno zabraknie Pawła Wszołka, który nie znalazł się w pucharowej kadrze drużyny.
Paweł Wszołek wciąż czeka na debiut w nowym klubie. (fot. Łukasz Skwiot)
Ekipa ze stolicy Niemiec trafiła do grupy E. Grupy ciekawej, wszak oprócz Unionu znaleźli się w niej Slavia Praga, Feyenoord Rotterdam oraz Maccabi Haifa. Pierwszymi rywalami berlińczyków będą piłkarze z Czech.
Na nieco ponad tydzień przed startem rywalizacji siódma siła minionego sezonu Bundesligi ogłosiła kadrę na mecze w europejskich pucharach. Z polskiej perspektywy, są dwie informacje – dobra i zła. Wśród wybrańców Ursa Fischera jest Tymoteusz Puchacz. Dla Pawła Wszołka miejsca jednak zabrakło.
To kolejny cios dla byłego zawodnika Legii Warszawa. 29-latek przeniósł się do Unionu latem i u progu jesieni wciąż czeka na oficjalny debiut. W dotychczasowych sześciu meczach – w Bundeslidze, Pucharze Niemiec i eliminacjach Ligi Konferencji Europy – szczytem jego możliwości było obejrzenie spotkania z poziomu ławki rezerwowych. Jednego spotkania.
Transfer z Legii Warszawa do Unionu Berlin to awans sportowy tylko pod warunkiem, że gra się w piłkę. Paweł Wszołek na razie tego nie robi.
sar, PiłkaNożna.pl