Zidane po raz pierwszy w delegacji. Real zagra w Sewilli
Ocenianie
trenerskich umiejętności Zinedine’a Zidane’a po niespełna trzech
tygodniach jego pracy w Realu Madryt byłoby nonsensem. Trzeba jednak
przyznać, że start w roli szkoleniowca Królewskich Francuz ma
wyborny: w dwóch ligowych meczach jego drużyna zdobyła komplet
punktów, w każdym z tych spotkań strzelając po pięć bramek. W
niedzielę przed Los Blancos kolejne zadanie – tym razem zagrają z Betisem.
Będzie
to pierwszy wyjazdowy mecz Realu Madryt pod wodzą Zidane’a. Dwa
dotychczasowe spotkania z 43-letnim Francuzem na ławce rezerwowych
zespół rozegrał na Estadio Santiago Bernabeu: oba bardzo wysoko
wygrał (5:0 i 5:1), ale trzeba zaznaczyć, że mierzył się z
rywalami o kilka klas od siebie słabszymi (kolejno z Deportivo La
Coruna oraz Sportingiem Gijon). W niedzielny wieczór ekipa ze
stolicy Hiszpanii wcale nie trafi na przeciwnika lepszego od dwóch
wyżej wymienionych, jednak zagra na wyjeździe, a to mimo wszystko
trudniejsze zadanie niż występ na swoim boisku, gdzie doskonale zna
się każdą kępkę trawy.
Gospodarze
meczu Estadio Benito Villamarin przystąpią do konfrontacji z Realem
w ponurych nastrojach. Betis nie wygrał bowiem w La Liga od końcówki
listopada ubiegłego roku (1:0 z Levante w 13. kolejce). Po drodze
odpadł jeszcze z Copa del Rey, w fatalnym stylu – aż 0:6 w
dwumeczu – przegrywając w 1/8 finału z lokalnym rywalem, Sevillą.
Kilkanaście dni temu szefowie Betisu podjęli decyzję o zwolnieniu
trenera Pepe Mela. Tymczasowym szkoleniowcem drużyny ze stolicy
Andaluzji został 45-letni Juan Merino, który wcześniej prowadził
klubowe rezerwy.
Zapowiedź 21. kolejki Primera Division – KLIKNIJ!
Przed
niedzielnym meczem odrobinę nadziei w serca kibiców Betisu wlewają
medyczne raporty z obozu Realu. W kadrze Królewskich na najbliższe
spotkanie zabrakło kontuzjowanych Sergio Ramosa (wciąż odczuwa
skutki urazu, którego doznał w starciu z Deportivo) oraz Garetha
Bale’a (kontuzja mięśnia łydki wykluczyła 26-latka z gry na co
najmniej kilkanaście najbliższych dni). Kto zajmie miejsce
Walijczyka w podstawowym składzie Los Blancos? Pewnie Zinedine
Zidane postawi na zawodnika o nazwisku Rodriguez – pytanie brzmi
jednak: czy będzie to James, czy Jese?
Większość
zawodników z obecnej kadry Realu powinno doskonale pamiętać
ostatnią wizytę na Estadio Benito
Villamarin. Niemal dokładnie
dwa lata temu – w styczniu 2014 roku – zespół prowadzony przez
Carlo Ancelottiego rozgromił Betis 5:0 na wyjeździe. Poprzednie
występy Królewskich na tym sewilskim stadionie nie zawsze były
jednak tak udane: np. w sezonie 2012/13 Los Blancos doznali porażki
0:1, na tarczy wrócili oni z Andaluzji także w 2008 roku (przegrana
1:2).
Konrad
Witkowski
Niedziela,
24 stycznia
Athletic
Bilbao – Eibar (12:00)
Atletico
Madryt – Sevilla (16:00)
Deportivo
La Coruna – Valencia (18:15)
Betis
Sewilla – Real Madryt (20:30)