8 kwietnia 2009 roku – FC Barcelona wygrywa na Camp Nou z Bayernem Monachium 4:0 po dwóch golach LeoMessiego i trafieniach SamuelaEto’o oraz Thierry’egoHenry’ego. Dla Francuza była to ostatnia zdobyta bramka w europejskich pucharach.
Przed sezonem 2008-09 Duma Katalonii przedstawiła nowego trenera. Szkoleniowcem ekipy z Camp Nou został PepGuardiola, który wprowadził Barcelonę na wyższy poziom i zdominował rozgrywki krajowe, a także europejskie.
W debiutanckim sezonie w Barcy, Pep stawiał w ataku na tercet Henry – Messi – Eto’o. Z Kameruńczykiem współpracował tylko przez rok, z Francuzem przez dwa lata, a z Argentyńczykiem do końca trenerskiej kariery na Camp Nou.
8 kwietnia 2008 roku Barcelona rozpoczęła walkę w ćwierćfinale Ligi Mistrzów i w zasadzie po 90 minutach było wiadomo, że to Duma Katalonii przejdzie do półfinału, a nie Bayern Monachium. Hiszpanie wygrali 4:0, nie dając Bawarczykom nawet najmniejszych złudzeń na odwrócenie losów dwumeczu.
Gole w pierwszym ćwierćfinale strzelali wszyscy napastnicy z magicznego tercetu. Chyba nikt wówczas nie przypuszczał, że przed dwunastoma laty Henry po raz ostatni wpisze się na listę strzelców w Champions League.
Oczywiście nie był to ostatni występ Henry’ego w LM. Francuz wystąpił w sezonie 2008-09 jeszcze w pierwszym meczu półfinałowym z Chelsea oraz w finale z Manchesterem United, rok później zagrał w sześciu spotkaniach w barwach Barcelony, a ostatni występ zaliczył jako zawodnik Arsenalu w rozgrywkach 2011-12 przeciwko Milanowi.
Legendarny francuski snajper tylko raz wygrał Champions League – właśnie w sezonie 2008-09. Licznik goli w najbardziej elitarnych europejskich rozgrywkach zamknął na 50 bramkach, co daje mu obecnie siódme miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Wyprzedzają go: CristianoRonaldo, LeoMessi, RaulGonzalez, RobertLewandowski, KarimBenzema oraz RuudvanNistelrooy.