Za słaby na Barcelonę, w sam raz na zastępcę Rodriego. Czym wyróżnia się Nico Gonzalez?
Przed Nico Gonzalezem największe wyzwanie w dotychczasowej karierze, ale jednocześnie ogromna szansa na wypromowanie swojego nazwiska. Jego transfer do Manchesteru City będzie wymagał natychmiastowych efektów, a nad głową Hiszpana nie będzie już rozłożony parasol ochronny.
Manchester City był zdecydowanie najbardziej aktywną drużyną Premier League podczas zimowego okienka transferowego. Dość powiedzieć, że panujący mistrzowie Anglii wydali aż 216 milionów euro, a pozostałe kluby angielskiej elity na zakup nowych graczy łącznie przeznaczyły 213 milionów euro. Aż 60 milionów Obywatele wyłożyli na stół, by pozyskać Nico Gonzaleza z FC Porto.
Syn legendy Derpotivo La Coruna Frana Gonzaleza i wychowanek Barcelony nie będzie miał zbyt dużo czasu na aklimatyzację w nowym miejscu, ponieważ od razu stanie przed zadaniem zastąpienia Rodriego, który będzie nieobecny do końca trwającej kampanii.
HALAAND JUŻ NA NIEGO CZEKA
Ostatnich problemów The Cityzens z pewnością nie można zrzucać jedynie na brak triumfatora ostatniego plebiscytu Złotej Piłki. Faktem jest jednak, że bez niego gorzej funkcjonuje nie tylko środek pola układanki Pepa Guardioli, ale też formacja ofensywna i defensywna. Hiszpan sprawiał bowiem, że piłkarze obok niego naturalnie stawali się lepsi, a także sam niejednokrotnie ratował ich błędy. Dodatkowo, zapewniał także bardzo dobre liczby. W 50 spotkaniach minionego sezonu zdobył 9 goli oraz 14 asyst.
Pod względem samych liczb Gonzalez z pewnością może nawiązać do wyników swojego starszego rodaka. 23-latek potrafi zachowywać zimną krew w decydujących momentach akcji pod bramką oponentów. Przenosi się to na częste trafienia do siatki oraz wypracowywanie okazji swoim partnerom. Jego dorobek po 29 występach tej kampanii wynosi już 7 goli oraz 6 asyst. Rodriego przypomina także w aspekcie nienagannej techniki. Nowy nabytek City dysponuje wprost kapitalnym balansem ciała. W lidze portugalskiej niejednokrotnie potrafił z piłką przy nodze przebiec kilkanaście metrów omijając po drodze wielu rywali.
Młodzieżowy reprezentant La Furia Roja potrafi także świetnie kontrolować tempo gry i dysponuje bardzo wysokim ilorazem piłkarskiej inteligencji. Ukazuje to jego umiejętność doskonałego antycypowania zamiarów przeciwników. Przyglądając się badawczo stylowi Gonzaleza można również dostrzec, że kapitalnie łączy efektowną grę w ataku z efektywną w defensywie. Nie ma dla niego straconych piłek, często udaje się mu w ostatniej chwili wyłuskać futbolówkę spod nóg oponenta.
Równie groźnym atutem w jego arsenale są jego fenomenalne podania. Erling Haaland zapewne niesamowicie ucieszył się na wieść o transferze zawodnika, który posiada tak doskonałą wizję gry. Gonzalez po pierwszej części sezonu portugalskiej ekstraklasy znajdował się w ścisłej czołówce właściwie każdego rodzaju statystyk dotyczących podań. Progresywne, krótkie, długie, krosowe, w finałową tercję boiska – laser w nodze Hiszpana jest skalibrowany naprawdę na wszystko.
MIAŁ BYĆ NASTĘPCĄ BUSQUETSA
Nico szerszej publiczności przedstawił się podczas swojego debiutu w Barcelonie za kadencji trenera Xaviego Hernandeza. W sezonie 2021/22 pełnił rolę jednego z głównych rezerwowych Dumy Katalonii. Często pokazywał drzemiący w nim ogromny potencjał, ale ostatecznie nie zdołał jednak przebić się do podstawowego składu swojego macierzystego klubu.
W stylu Barcelony moja pozycja jest nieco skomplikowana do wykonania. Teraz nie ma już zawodników o dokładnie takim profilu. Ale myślę, że Nico González mógłby być najlepszym zawodnikiem do tej roli — mówił w 2022 roku sam Sergio Busquets.
23-letni pomocnik najpierw został wypożyczony przez Barcę do Valencii, a rok później definitywnie sprzedany do FC Porto. Ze Smokami wygrał już Pucharu i Superpuchar Portugalii oraz zapracował na wielki sportowy awans.
Jednocześnie będzie to też rzecz jasna największe wyzwanie w jego piłkarskiej przygodzie. Za czasów debiutu w pierwszym zespole Blaugrany, jako nastoletni produkt La Masii, miał wokół siebie rozłożony duży parasol ochronny. Nikt nie wymagał od niego natychmiastowych fajerwerków i przejęcia istotnej pozycji w drugiej linii zespołu. Niebieska część Manchesteru może okazać się zdecydowanie mniej przyjemna i cierpliwa.
NIE PODZIELIĆ LOSU NOWEGO KOLEGI
O tym, jak szybko i brutalnie można zostać zweryfikowanym na poziomie angielskiej ekstraklasy dowiedział się zakupiony kilka dni przed Gonzalezem Abdukodir Khusanov. Pierwszy Uzbek w dziejach Premier League w swoim debiucie dla City najpierw popełnił błąd prowadzący do utraty bramki, a następnie po fatalnym kiksie ratował się faulem, za który został ukarany żółtą kartką. 20-letni stoper wyglądał na wyraźnie zagubionego i obawiał się popełnienia następnych wpadek. Guardiola nie chcąc ryzykować kolejnych wtop swojego podopiecznego, zdjął go już w 54. minucie gry. Młody defensor musiał od razu zmierzyć się z dużą falą krytyki w swoim kierunku.
Gonzalez jest jednak zdecydowanie bardziej doświadczonym zawodnikiem, który liznął już wymogów gry na najwyższym europejskim poziomie. Wydaje się, że to również zapewne zaprocentuje i pomoże mu w ekspresowym zaaklimatyzowaniu się w nowych okolicznościach. Obecność hiszpańskiego szkoleniowca w osobie Guardioli tak samo powinna być nieoceniona.
Jest to dla mnie idealna szansa na tym etapie kariery. Mam 23 lata i chcę sprawdzić się w Anglii. Nie ma do tego lepszej drużyny niż właśnie Manchester City. Tutejszy skład jest niewiarygodny i pełny graczy klasy światowej. Na całym świecie nie ma piłkarza, który nie chciałby zostać częścią tego zespołu. Wiem, jaką reputację ma Pep Guardiola i nie mogę się doczekać początku tej współpracy. Jestem zaszczycony, że taki trener chce, bym grał w jego klubie. Czuje się naprawdę podekscytowany. Chcę już spotkać się z kolegami z drużyny i całym personelem, a potem zagrać przed kibicami City — powiedział Nicolas Gonzalez po oficjalnym komunikacie o swoich przenosinach do 10-krotnych mistrzów Anglii.
23-latek zadebiutował w starciu z trzecioligowym Leyton Orient w czwartej rundzie tegorocznej edycji Pucharu Anglii. Niestety już w 20. minucie musiał opuścić plac gry z powodu urazu. Na ten moment nie wiadomo, jak poważny jest jego uraz.
Manchester City w najbliższych tygodniach czekają konfrontacje z Realem Madryt, Newcastle United, Liverpoolem, Tottenhamem, Nottingham Forest, Brighton, Leicester City i Manchesterem United. Przed Nicolasem Gonzalem bardzo wymagające tygodnie, ale z pewnością posiada wszelkie inklinacje, by sprostać temu wyzwaniu.