Wysokie zwycięstwo PSG na koniec roku
Zwycięstwem Paris Saint-Germain zakończyło rok 2020. Podopieczni Thomasa Tuchela ograli 4:0 RC Strasbourg w meczu siedemnastej kolejki francuskiej Ligue 1.
Udane pożegnanie 2020 roku w wykonaniu piłkarzy PSG. (fot. Reuters)
Gracze Racingu Strasbourg przyjechali do stolicy Francji w celu zdobycia pierwszego w ponad stuletniej historii klubu zwycięstwa na Parc des Princes przeciwko ekipie PSG. Bezskutecznie. W czwartkowy wieczór po raz kolejny, tradycyjnie wręcz, lepsi od nich okazali się gospodarze.
Piłkarze pod wodzą Thomasa Tuchela nieustannie od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego dyktowali przebieg boiskowych wydarzeń. Goście z Alzacji wyłącznie spełniali rolę biernych obserwatorów ich poczynań, bowiem strzegący dostępu do bramki Keylor Navas był praktycznie rzecz ujmując bezrobotny.
Tego samego nie można powiedzieć o jego odpowiedniku – Eiji Kawashimie. Japoński golkiper miał cały czas ręce pełne roboty. Gdyby nie on, Strasbourg z pewnością poniósłby porażkę o zdecydowanie większych rozmiarach. Mimo dobrej dyspozycji nie ustrzegł się on błędu, który okazał się wyjątkowo kosztowny.
PSG objęło prowadzenie w osiemnastej minucie. Wówczas Angel Di Maria zmusił wspomnianego Kawashimę do podjęcia obrony. Bramkarz odbił piłkę dość nieudolnie, gdyż trafiła ona wprost pod nogi Timothee Pembele, któremu nie pozostało nic innego, jak z bliskiej odległości skierować futbolówkę do siatki, co też uczynił.
Choć paryżanie w dalszym ciągu konstruowali akcje ofensywne, to ich ataki były pozbawione charakterystycznej dla nich werwy. Sprawiali wrażenie zmęczonych sezonem, co zresztą dziwić nie może, zatem najwyraźniej Tuchel i spółka chcieli zakończyć rok 2020 zwycięstwem okupionym możliwie minimalnym wysiłkiem.
Na kolejne trafienie trzeba było bowiem czekać aż do końcowych minut, kiedy to kolejno Kylian Mbappe, Idrissa Gueye i Moise Kean wpisali się na listę strzelców, czym przypieczętowali w pełni zasłużoną wygraną.
jbro, PilkaNozna.pl