Podopieczni Stefano Piolego wypuścili dziś z rąk trzy punkty. Jeszcze w pierwszej połowie mogli zamknąć rywalizację z Lecce, ale ostatecznie stracili prowadzenie.
Wynik spotkania w 28. minucie meczu otworzył Olivier Giroud. Francuz zamienił na gola podanie swojego rodaka Theo Hernandeza. Kilka minut potem mocnym strzałem bramkarza Lecce pokonał Tijjani Reijnders. Przy bramce Holendra asystę zaliczył Samuel Chukwueze. Jeszcze w pierwszej połowie były pomocnik AZ Alkmaar mógł zanotować drugie trafienie, ale piłka po jego uderzeniu odbiła się od słupka.
W drugiej połowie Rossoneri stracili prowadzenie. W kilka minut oddali przewagę, na którą pracowali przez całą pierwszą połowę. W 66. minucie kontakt gospodarzom dał Nicola Sansone. 32-letni zawodnik wykorzystał podanie Alexisa Blina. W 70. minucie natomiast do remisu doprowadził Lameck Banda. Asystę zapisał na swoim koncie Sansone.
W doliczonym czasie gry z boiska wyleciał Giroud, a krótko potem do siatki trafił Roberto Piccoli z Lecce. Sędziowie nie uznali jednak tej bramki, gdyż dopatrzyli się faulu w sytuacji bramkowej.
Milan może sobie pluć w brodę, ponieważ wypuścił z rąk ważną wygraną. Rossoneri plasują się na trzecim miejscu w tabeli. Niewykluczone jednak, że po tej kolejce stracą pozycję na podium. Lecce jest na 13. miejscu w stawce.
jkow, PiłkaNożna.pl