Zespół „La Furia Roja” sprawiła dziś swoim kibicom niemiłą niespodziankę. Hiszpania przegrała ze Szwajcarią i straciła fotel lidera w swojej grupie.
W pierwszych 45 minutach Hiszpanie grali w piłkę, a Szwajcarzy strzelili gola. Tak można podsumować pierwszą połowę, w której gospodarze prowadzili grę, ale nie byli w stanie wykorzystać tego do zdobycia prowadzenia. Ich przeciwnik dobrze radził sobie z kontry, a jedyne trafienie zanotował po stałym fragmencie. Trener Murat Yakin świetnie ustawił swoich zawodników, aby ci byli w stanie szybko przerwać akcję rywala i wytrzymać długie napory piłkarzy „La Furia Roja”. Przyjezdni stworzyli sobie niewiele akcji ofensywnych, ale gdy nadarzyła się dobra okazja, potrafili ją wykorzystać. W 21. minucie Szwajcarów na prowadzenie wyprowadził Manuel Akanji. Środkowy obrońca uderzył głową piłkę dośrodkowaną z rzutu rożnego, które po tym strzale odbiła się jeszcze od murawy, myląc bramkarza Unaia Simona, i wpadła do siatki.
Po zmianie stron Hiszpanie postawili na szybkie odrobienie straty. Potrzebowali dziesięciu minut, aby wyprowadzić akcję bramkową. Marco Asensio przeprowadził mały indywidualny rajd z piłką przed polem karnym Szwajcarów, a następnie podał na wolne pole do wbiegającego z lewego sektora Jordiego Alby. Obrońca broniący na co dzień barw FC Barcelony wykończył tę akcję niczym rasowy snajper.
Radość gospodarzy nie trwała jednak zbyt długo, bowiem po trzech minutach znowu musieli gonić wynik. Szwajcarzy – tak jak przy pierwszej bramce – zrobili użytek z rzutu rożnego. Dośrodkowaną piłkę zgrał w głąb pola karnego Akanji, a zamieszanie i chaos w defensywie Hiszpanów wykorzystał Breel Embolo, który przechytrzył zdezorientowanego Unaia Simona i wbił piłkę do siatki. Gol napastnika AS Monaco ustalił wynik spotkania i dał ekipie „Helwetów” zwycięstwo nad Hiszpanią.
Porażka Iberyjczyków pozbawiła ich pierwszego miejsca w swojej grupie. Na fotel lidera wskoczyła Portugalia, która wygrała dziś wysoko z Czechami (3:0). Wyniki ułożyły się więc tak, że batalia o awans do najlepszej czwórki turnieju rozegra się w najbliższy wtorek. Wówczas dwie pierwszej drużyny zagrają ze sobą i powalczą o awans do fazy play-off. Szwajcarzy, dzięki dzisiejszemu zwycięstwu, znacząco zwiększyli swoje szanse na pozostanie w Dywizji A. Muszą jednak postawić kropkę nad „i” w spotkaniu z Czechami. Warto dodać, że dziś podopieczni Murata Yakina odnieśli dopiero swoją drugą wygraną w tej edycji turnieju.
jkow, PiłkaNożna.pl