– Nie chciałbym komentować decyzji sędziego, który usunął mnie z boiska w samej końcówce. Przyznaję, że wykonałem ruch w stronę zawodnika Śląska Wrocław, ale na pewno go nie kopnąłem – powiedział po meczu ze Śląskiem Wrocław (2:2), obrońca Lecha Poznań, Hubert Wołąkiewicz.
– Źle weszliśmy w to spotkanie. Straciliśmy bramkę z karnego, choć moim zdaniem jeśli w ogóle faul był, to przed polem karnym. Nie interesują mnie wyniki innych zespołów i to, czy są one korzystne dla nas, czy nie. Musimy patrzeć na siebie. Dziś zdobyliśmy punkt i trzeba to uszanować – stwierdził piłkarz Lecha.
Cudowne bramki, zwroty akcji. Co za mecz Lechii z Motorem!
4. kolejkę PKO BP Ekstraklasy zamykało poniedziałkowe spotkanie Lechii Gdańsk z Motorem Lublin. Po emocjonującym spotkaniu obie drużyny podzieliły się punktami.