Włosi chcą dograć sezon do 30 czerwca, ale…
We włoskiej centrali piłkarskiej trwa obecnie praca nad ułożeniem kalendarza rozgrywek, które po przymusowej przerwie maja zostać dokończone do 30 czerwca. Na Półwyspie Apenińskim chcą się zmieścić w czasie, ale już dziś uważają, że nie obejdzie się bez przedłużenia ligi na lipiec.
Czy Włochom uda się dokończyć sezon przed końcem czerwca? (fot. Reuters)
Według najnowszych informacji piłkarze mają wrócić na boisku 3 maja. Pierwotnie miało to nastąpić już na początku kwietnia, ale wiadomo, że z powodu pandemii koronawiusa ten termin można już odłożyć na półkę. Włosi maja bowiem bardzo poważny kłopot z opanowaniem liczby zachorowań i na razie nic nie wskazuje na to, by coś w tej kwestii miało się zmienić w najbliższym czasie.
Niemal każdego dnia w Italii przybywa tysiące nowych chorych, a kilkaset osób umiera. Piłka nożna jest więc najmniejszym z problemów obywateli tego kraju, jednak władze futbolowe chcą być gotowe, kiedy nadejdzie moment zwycięstwa nad wrogiem.
Gabriele Gravina, prezydent włoskiej federacji zdradził, że plan jest taki, by zmieścić wszystkie zaległe mecze w dniach od 3 maja do 30 czerwca, ale wszystko wskazuje na to, że będzie to bardzo trudne do przeprowadzenia. – Prawdopodobnie będziemy także musieli skorzystać z kilku lipcowych terminów – powiedział.
– Zaczęliśmy tworzyć kalendarz i nigdy nie zakładaliśmy, że rozgrywki mogłoby zostać zakończone w tym punkcie, w którym dziś się znajdujemy – dodał.
gar, PiłkaNożna.pl