Wilshere zaczyna walkę o swoją przyszłość
Jack Wilshere ma jeszcze niespełna rok do końca swojej umowy z Arsenalem i chociaż klub na razie nie złożył mu oferty jej przedłużenia, to piłkarz nie zamierza składać broni i chce walczyć o swoją przyszłość na Emirates Stadium.
Jack Wilshere chce walczyć o swoją przyszłość w Arsenalu (fot. Łukasz Skwiot)
Przypomnijmy, że Wilshere był uważany swego czasu za „złote dziecko” angielskiego futbolu. Kolejne kontuzje i długie przerwy spowodowały, że jego kariera mocno wyhamowała. Ubiegły sezon pomocnik spędził na wypożyczeniu do Bournemouth, a w lecie dochodził do pełni zdrowia po złamaniu nogi.
W obecnej kampanii Wilshere wystąpił w pięciu spotkaniach na wszystkich frontach, spędzając na boisku 339 minut. W tym czasie udało mu się zapisać na swoim koncie dwie asysty.
Na ten moment „Kanonierzy” nie zamierzają podejmować z Anglikiem rozmów w sprawie nowej umowy, ale on chce powalczyć o odzyskania zaufania menedżera. – Czy widzę swoją przyszłość w Arsenalu? Oczywiście, że tak – powiedział pomocnik.
– Odkąd pamiętam byłem związany z tym klubem, kocham go. Mam znakomite relacje z menedżerem, jestem z nim w stałym kontakcie i nie ukrywał, że chciałbym zostać na Emirates Stadium. To będzie ważna decyzja, chodzi przecież o moją przyszłość. Wiem, że przyjdzie czas na takie rozmowy, a to nie jest jeszcze ten moment – dodał.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. London Evening Standard