Wielka sensacja w Pucharze Niemiec!
Sensacja w Pucharze Niemiec. Borussia Dortmund przegrała na wyjeździe z St. Pauli (1:2) i swój udział w tych rozgrywkach zakończyła jeszcze przed fazą ćwierćfinałową.
Gol Haalanda nie wystarczył (fot. Reuters)
Mogłoby się wydawać, że mecz z takim rywalem jak St. Pauli powinien być dla BVB spacerkiem. To jednak wyłącznie papierowe spekulacje, ponieważ gospodarze jako lider 2. Bundesligi już kilka razy w tym sezonie pokazywali, że potrafią grać w piłkę, natomiast Borussia ze swoją dziurawą defensywą musiała mieć się na baczność.
Bardzo szybko się okazało, że miejscowi ani myślą, by tanio sprzedawać skórę i już w 4. minucie udało się im otworzyć wynik po trafieniu Etienne’a Amenyido. Borussia nie potrafiła z kolei złapać odpowiedniego rytmu i jeszcze przed przerwą została za swój marazm ukarana po raz drugi. Tym razem piłkę do własnej bramki skierował Axel Witsel i na Millerntor-Stadion zapachniało sensacją.
W szatni gości musiało być w przerwie gorąco, ponieważ po zmianie stron piłkarze z Dortmundu ruszyli do nieco bardziej odważnych ataków. W 58. minucie udało się złapać kontakt po tym jak karnego na gola zamienił Erling Haaland i można było w ciemno zakładać, że to nie koniec emocji w tym spotkaniu.
Wydawało się, że zdobyta bramka doda BVB wiatru w żagle i kolejne trafienia będą wyłącznie kwestią czasu. Gracze St. Pauli nie zamierzali jednak oddawać prowadzenia i dzielnie stawiali czoła faworytowi, z każdą kolejną minutą zbliżając się do wielkiego zwycięstwa.
Wynik ostatecznie zmianie już nie uległ i po końcowym gwizdku arbitra to gospodarze mogli się cieszyć ze zwycięstwa i awansu do ćwierćfinału Pucharu Niemiec.
gar, PiłkaNożna.pl