Wielka dominacja Realu. Królewscy nie mają konkurencji w swojej grupie
Bezkonkurencyjny w obecnej edycji Ligi Mistrzów jest Real Madryt. Dzisiaj Królewscy zmierzyli się na własnym terenie z Liverpoolem, który na Santiago Bernabeu zagrał w dosyć eksperymentalnym składzie.
Po trzech kolejkach Real miał na swoim koncie komplet punktów i był absolutnie bezkonkurencyjny. Pozostałe trzy zespoły zgromadziły po trzy punkty i walka o drugie miejsce będzie bez wątpienia bardzo zacięta do ostatniej kolejki fazy grupowej.
Zdecydowanym faworytem dzisiejszego starcia był Real. Szanse Królewskich wzrosły jeszcze bardziej w momencie, kiedy Brendan Rodgers ogłosił wyjściowy skład Liverpoolu. The Reds wybiegli na murawę w mocno rezerwowym składzie, co spotkało się z ostrą krytyką, a także drwiną ze strony kibiców.
Od pierwszych minut spotkania mecz nie był rozgrywany w jakimś szalonym tempie. Real miał wyraźną przewagę i gospodarze kontrolowali przebieg meczu. Gospodarze na prowadzenie wyszli w 27. minucie. Wówczas z lewego skrzydła dośrodkował Marcelo. Do piłki doszedł Karim Benzema, który urwał się defensywie rywali i otworzył wynik spotkania.
Grający rezerwowym składem Liverpool nie był w stanie na terenie rywala nawiązać równorzędnej walki. Ostatecznie trzy punkty zainkasowali Królewscy.
gmar, PilkaNozna.pl
foto: Łukasz Skwiot