Piłkarzy Widzewa Łódź w rundzie wiosennej w przyszłym roku czeka walka o ligowe utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. Jak się okazuje według doniesień medialnych w niej może nie pomóc jeden z kluczowych graczy łódzkiej drużyny, który jest o krok od transferu do MLS.
Za piłkarzami Widzewa dość niełatwa runda jesienna w PKO BP Ekstraklasie. Słabszy start rozgrywek doprowadził do zmiany szkoleniowca, gdzie na tym stanowisku Janusza Niedźwiedzia zastąpił Daniel Myśliwiec.
Po przyjściu nowego szkoleniowca gra, jak i wyniki łódzkiej drużyny uległy poprawie, a Widzew chociażby zwyciężył w dobrym stylu w Poznaniu z Lechem aż 3:1. Jednak seria trzech porażek z rzędu pod koniec rundy jesiennej sprawia, że będący na 12. pozycji w tabeli Widzew ma tylko cztery punkty przewagi nad strefą spadkową, przez co wiosną czeka go walka o ligowe utrzymanie.
Jak się okazuje w tym najprawdopodobniej łódzkiej drużyny nie wspomoże jej jeden z kluczowych zawodników. Według doniesień medialnych golkiper Widzewa – Henrich Ravas jest o krok od odejścia z klubu i transferu zagranicznego.
W ostatnim czasie sporo mówiło się o tym, że Słowak może trafić do MLS, gdzie miałby reprezentować barwy Portland Timbers. Teraz według amerykańskiego „Blazing Musket” Ravas jest blisko transferu do innego z klubów występujących w tej lidze – New England Revolution, gdzie w przeszłości występował Adam Buksa.
Według doniesień medialnych oba kluby osiągnęły już porozumienie w kwestii tego transferu, a do jego sfinalizowania pozostały jedynie formalności. Widzew za swojego golkipera może otrzymać co najmniej 600-700 tysięcy dolarów.
Ravas trafił do Widzewa w marcu 2022 roku, kiedy to łódzki klub walczył w Fortuna 1. Lidze o awans do Ekstraklasy. Przez te ponad półtora roku gry w barwach Widzewa zanotował łącznie 63 występy we wszystkich rozgrywkach, w których dziewiętnastokrotnie zachował czyste konto. Swoją formą zapracował na powołanie do reprezentacji Słowacji, w której nie doczekał się jednak jeszcze oficjalnego debiutu. Jego obecna wartość według portalu Transfermarkt wynosi 1,5 miliona euro.
kczu/PiłkaNożna.pl