Wicelider nie zwalnia tempa
Piłkarze Schalke Gelsenkirchen wygrali na wyjeździe z Wolfsburgiem 0:1. Samobójcze trafienie na wagę trzech punktów zaliczył Robert Knoche.
W pierwszej połowie obie drużyny stworzyły sobie po jednej sytuacji. W 25. minucie groźnie zrobiło się po strzale głową Daniela Didaviego, ale piłka przeszła minimalnie obok słupka.
Tuż przed przerwą odpowiedzieli goście. Matija Nastasic stanął oko w oko z Koenem Casteelsem, ale golkiper Wilków wyczuł jego intencje i zatrzymał piłkarza Schalke.
Po zmianie stron przycisnęli przyjezdni. Najpierw Casteels zatrzymał strzał Pablo Insuy, a Breel Embolo minimalnie się pomylił i posłał piłkę obok słupka.
W 76. minucie Wilki powinny prowadzić. Faul w polu karnym popełnił Nastasic, sędzia wskazał na wapno, ale jedenastki na gola nie zamienił Paul Verhaegh, którego intencje wyczuł Ralf Fahrmann.
Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i nie inaczej było tym razem. W 86. minucie z prawej strony pola karnego wpadł Embolo, który podał w pole bramkowe, gdzie niefortunną interwencję zaliczył Knoche i posłał piłkę do własnej bramki.
Dla Schalke jest to piąte kolejne zwycięstwo w Bundeslidze.
pgol, PilkaNozna.pl