Menedżer Arsenalu, Arsene Wenger, nie zdecydował się potwierdzić spekulacji łączących z transferem na Emirates Stadium obrońcy Boltonu Wanderers, Gary’ego Cahilla.
Arsenal przeżywa kłopoty w związku z kontuzjami środkowych defensorów. Brytyjska prasa od dłuższego czasu zastanawia się, czy Arsene Wenger wypełni powstałą lukę Cahillem. Francuz wciąż jednak zachowuje się niczym wytrawny pokerzysta. – W tym momencie nie chcę mówić o żadnych nazwiskach. Sądzę, że Gary Cahill to bardzo dobry piłkarz, lecz więcej nie mogę powiedzieć – stwierdził menedżer Kanonierów. – Zazwyczaj trzymamy w sekrecie nasze plany dotyczące transferów, aby niepotrzebnie nie podgrzewać atmosfery. Pragniemy realizować zakupy w ciszy i skupieniu – dodał Wenger.
Przed zbliżającym się meczem z Wigan francuski trener jest pewien dobrej gry swoich podopiecznych. – Gramy na razie świetnie, jestem dumny z moich chłopaków, że w końcówce stycznia wciąż jesteśmy w grze o cztery trofea. Nie jest prawdą, że w klubie panuje zła atmosfera z powodu rzekomych słów Denilsona („Fabregas nie jest naturalnym przywódcą” – przyp. red.). Najważniejsze, to nie lekceważyć żadnego z naszych przeciwników, bo w tej lidze każdy może wygrać z każdym – podsumował Wenger.
Źródło: ASInfo
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 48/2024
