Wenger: Musimy zaatakować Barcelonę
Menadżer Arsenalu Londyn, Arsene Wenger zdradził część założeń taktycznych, które przygotował na wtorkowe starcie rewanżowe 1/8 finału Ligi Mistrzów z Barceloną. Francuz podkreslił, że „Kanonierzy” nie zamierzają na Camp Nou wyłącznie się bronić.
Drużyna z Emirates Stadium po pierwszym spotkaniu, rozegranym na własnym obiekcie w ubiegłym miesiącu, prowadzi w dwumeczu 2:1. Wątpliwości w poprzedzających wtorkowe starcie dyskusjach wzbudza natomiast pytanie o to, czy „Kanonierzy” skupią się tym razem na obronie korzystnego rezultatu, czy będą chcieli powiększyć obecną przewagę.
Sam Wenger przyznał, że bezbramkowy remis wziąłby w ciemno, ale nie spodziewa się, że właśnie takim wynikiem zakończy się to spotkanie. W tej sytuacji zespół z Londynu może postawić na atak.
– Sporą iluzją może okazać się podróż do Barcelony i liczenie, że nie zdobędzie ona na własnym obiekcie żadnego gola – zauważył menadżer Arsenalu. – Musimy więc myśleć o tym, by pokonać bramkarza przeciwnika. Gra na 0:0 byłaby poza tym wbrew naszej naturze. Nie mamy w składzie jedenastu obrońców, którzy cieszą się z gry w defensywie.
– Musimy jednak także walczyć ze stereotypem mówiącym, że Arsenal nie potrafi się bronić. Chciałbym w tym kontekście przypomnieć, że siedem z jedenastu ostatnich meczów w Premier League zakończyliśmy z czystym kontem i straciliśmy mniej bramek od Manchesteru United, który dysponuje bardzo dobą defensywą. Potrafimy grać w obronie, gdy nie mamy innego wyboru, zdecydowanie wolimy jednak atakować – zakończył francuski menadżer.
Źródło: ASInfo