Przejdź do treści
Węgrzy bliscy ogromnej sensacji

Ligi w Europie Świat

Węgrzy bliscy ogromnej sensacji

Reprezentacja Węgier znów wzniosła się na wyżyny umiejętności. Tym razem zremisowali z Niemcami 2:2 i byli o krok, aby wykopać faworyta z tego turnieju. Niestety Węgrowie żegnają się z turniejem. 

Zabrakło niewiele, aby Węgrzy sprawili ogromną niespodziankę (fot. Reuters)


Węgrzy od początku byli w teorii na straconej pozycji. Nie mogli przede wszystkim liczyć na doping swoich kibiców, który poniósł ich do sensacyjnego remisu w starciu z Francją. Spotkanie rozpoczęło się również od ogromnej ulewy, która zdecydowanie nie pomogła obu drużynom.

Niemcy nieco lepiej rozpoczęli ten mecz, jednak to w 11. minucie Ádám Szalai sensacyjnie wyprowadził Węgry na prowadzenie. Piłkarze „gości” wyszli z szybką kontrą, Rolland Salai świetnie wrzucił piłkę przed bramkę Niemców i Szalai skutecznym uderzeniem głową skierował futbolówkę do siatki.


Przez całą, pierwszą połowę Niemcy bili głową w mur. Szyki defensywne Węgrów były bardzo szczelne i nie dopuszczali Niemców pod własną bramkę. Do przerwy udało im się dowieźć korzystny wynik, mimo zintensyfikowanych ataków ze strony niemieckich piłkarzy.

W drugiej połowie obraz gry znacząco się nie zmienił. Niemcy szukali trafienia wyrównującego, jednak Węgrzy momentami wychodzili na połowę Niemców i szukali gola na podwyższenie wyniku. W 66. minucie Niemcom udało się strzelić upragnionego gola. Pomógł Gulasci, który bardzo źle ocenił tor lotu piłki i źle do niej wyskoczył. Ta trafiła do Kaia Havertza i młody, niemiecki piłkarz skierował ją do siatki tuż przed linią bramkową.

Radość Niemców nie trwała długo, dwie minuty później Węgrzy po raz drugi objęli prowadzenie! Obrona niemiecka zaspała i András Schäfer po otrzymaniu piłki prostopadłym podaniem wyszedł sam na sam i kąśliwym uderzeniem głową pokonał Manuela Neuera.

Zawodnicy Joachima Loewa znaleźli się w punkcie wyjścia i znów musieli odrabiać straty. Selekcjoner wykonał ofensywne zmiany i postawił wszystko na jedną szalę. Po kilku atakach cel udało się zrealizować w 84. minucie, Leon Goretzka, który pojawił się na placu gry w drugiej połowie skuteczną dobitką z około 13. metra od bramki wpakował piłkę do siatki.

Tak zremisować, to jak wygrać. Węgrzy spisani na straty porządnie zamieszali w grupie śmierci, remisując z Francją oraz Niemcami. Piłkarze Rossiego zajęli ostatnie miejsce w grupie i jadą do domu, jednak pod żadnym pozorem nie mogą wstydzić się tego występu. Niemcy ostatecznie zajęli drugą pozycję w grupie. 

młan, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024