Wczorajszy mecz rywala Jagiellonii zachwycił Europę. Niesamowite widowisko w północnej Serbii
Jagiellonia Białystok poznała rywala w play-off Ligi Konferencji. Żółto-czerwoni zmierzą się z serbskim TSC Bačka Topola. Ten zespół awansował do play-off w niesamowitych okolicznościach.
Przemysław Siemieniako
fot. Wojciech Dobrzynski
TSC Bačka Topola walczyło w ostatniej kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji o awans do dalszej części rozgrywek. Potrzebowali do tego domowego zwycięstwa z ormiańskim Noah i kilku innych korzystnych wyników. To była historyczna szansa tego klubu. I tą szansę wykorzystali. Klub z północnej Serbii pierwszy raz w swojej 111 letniej historii zagra na wiosnę w europejskich pucharach. Osiągnęli to w drugim sezonie, w którym grali w europejskich pucharach.
TSC zaczęło fatalnie. Po błędach w defensywie w pierwszym kwadransie przegrywało 0:2. Fatalnie wyglądali w grze bez piłki. Goście z Armenii robili co chcieli. TSC obudziło się dopiero po 20 minucie i całkowicie przejęło inicjatywę na murawie. TSC dominowało, ale do pewnego momentu było nieskuteczne. Zmarnowało sporo okazji, ale pod koniec 1 połowy podopiecznym trenera Jovana Damjanovicia udało się zmniejszyć stratę. Po ładnej akcji zespołowej gola strzelił Petar Stanić.
Początek 2 połowy tak jak początek całego meczu był dla TSC tragiczny. Szybko stracili gola przez nieuwagę w defensywie i ponownie musieli gonić dwie bramki straty. Mimo tego że mogli stracić wszelkie nadzieje z powodu przebiegu meczu to nie poddali się tylko dalej wściekle atakowali. Tworzyli sobie dużo okazji. Atakowali w 10 zawodników. Cały zespół TSC uczestniczył w atakach na bramkę gości. Mimo tego do 73 minuty wynik nie uległ zmianie. TSC potrzebowało 3 goli do awansu do fazy pucharowej Ligi Konferencji.
Wtedy zaczęło się jednak kilka minut, które przeszły do historii klubu z północnej Serbii. TSC strzeliło 3 gole na przestrzeni 7 minut i odwróciło wynik meczu z 1:3 na 4:3. Fantastyczne zawody rozegrali pomocnicy Petar Stanić i Ifet Đakovac oraz napastnik Miloš Pantović.
Z całą pewnością był to jeden z najbardziej szalonych meczów europejskich pucharów w kilku ostatnich sezonach. TSC lubi grać ryzykowną, ale efektowną dla kibiców piłkę.
TSC BAČKA TOPOLA 4:3 NOAH