Wawrzyniak nie obawia się Boenischa
Franciszek Smuda, selekcjoner reprezentacji Polski stale powtarza, że czeka na powrót do formy Sebastian Boenischa. Pupil „Franza” nie grał w piłkę od 1,5 roku, jednak to właśnie w nim selekcjoner widzi pewniaka do gry podczas Euro 2012.
Euro: PZPN ponownie „olał” kibiców – KLIKNIJ!Z takim stawianiem sprawy nie godzi się
Jakub Wawrzyniak. Obrońca Legii Warszawa od miesięcy jest pewniakiem do gry na lewej stronie defensywy reprezentacji, jednak podczas czerwcowego turnieju może usiąść na ławce rezerwowych. – Selekcjoner często podkreśla, że czeka na jego powrót. Z drugiej strony nikt nie wie w jakiej dyspozycji jest Sebastian. Ten chłopak nie grał przez półtora roku. Życzę mu, aby wrócił do pełnej sprawności – powiedział.
– Nie myślę o nim, tylko skupiam się na sobie. O Boenischu nie pozwalają mi zapomnieć dziennikarze, ponieważ bardzo często słyszę pytania o zawodnika Werderu Brema – dodał Wawrzyniak.
– Mam podstawy, aby wierzyć, że zagram na tej imprezie. Od pół roku jestem regularnie powoływany do drużyny narodowej. W tej chwili wszystko zależy ode mnie. Muszę ciężko pracować na treningach i dobrze grać wiosną w Legii. Jeżeli spełnię te warunki, to powinienem znaleźć się w kadrze na Euro – zakończył.
GG, PilkaNożna.pl
źr. Legia Warszawa