Trofeum zostaje w Warszawie! Legia Warszawa wygrała finał Pucharu Polski!
Puchar Polski w sezonie 2024/2025 padł łupem Legii Warszawa! Stołeczna drużyna w wielkim finale pokonała Pogoń Szczecin 4:3 i dokłada kolejne trofeum do swojej bogatej gabloty!
Legia Warszawa po raz 21. w historii sięgnęła po Puchar Polski. Piłkarze Gonçalo Feio pokonali Pogoń Szczecin 3:2 w emocjonującym i pełnym determinacji finale, dzięki czemu choć częściowo uratowali rozczarowujący sezon w swoim wykonaniu.
Stołeczna drużyna od pierwszych minut narzuciła własne tempo i zdominowała wydarzenia na boisku. Pogoń Szczecin sprawiała wrażenie zdekoncentrowanej i ospałej, oddając pełną kontrolę nad meczem rywalowi ze stolicy.
W 14. minucie przewaga Legii została udokumentowana golem – Morishita precyzyjnie dograł piłkę do Luquinhasa, a ten pewnym strzałem pokonał bramkarza.
Dziesięć minut później stołeczna drużyna mogła podwyższyć prowadzenie. Po zamieszaniu w polu karnym piłka wpadła do siatki, ale sytuacja została poddana analizie VAR. Sędzia Szymon Marciniak dopatrzył się faulu Cojocaru na Pankovie oraz zagrania ręką Kapuadiego. Gola anulowano, a arbiter wskazał na wapno. Gual jednak nie wykorzystał rzutu karnego – Cojocaru obronił strzał, ratując swój zespół przed stratą drugiego gola.
To wydarzenie wyraźnie obudziło Pogoń. Chwilę później uderzenie Kurzawy obiło poprzeczkę, a w 41. minucie Grosicki dośrodkował w pole karne, gdzie Loncar skutecznym strzałem głową doprowadził do wyrównania.
Legia Warszawa znakomicie rozpoczęła drugą część meczu. Zaledwie kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry do siatki trafił Ryoya Morishita, który tego popołudnia był jednym z najlepszych zawodników na boisku. Pogoń Szczecin sprawiała wrażenie zdezorientowanej, a przewaga Legii była coraz bardziej widoczna.
16 SEKUND I GOL! Legia wraca na prowadzenie w finale Pucharu Polski 🥳
W 64. minucie Ilija Szkurin podwyższył prowadzenie Legii. Napastnik pojawił się na murawie zaledwie chwilę wcześniej i momentalnie wykorzystał sytuację sam na sam, pewnym strzałem pokonując bramkarza.
Pogoń odpowiedziała niemal natychmiast. W 67. minucie piłka zmierzała do dobrze ustawionego Koulourisa, ale uprzedził go… Vinagre. Obrońca Legii niefortunnie skierował piłkę do własnej siatki, przywracając szczecinianom nadzieję.
Portowcy ruszyli po wyrównanie, ale to Legia zadała ostateczny cios. W 85. minucie Vinagre zrehabilitował się za wcześniejszego samobója – po dośrodkowaniu i zamieszaniu w polu karnym uderzył futbolówkę, która po rykoszecie wpadła do siatki, ustalając wynik spotkania.
Gdy Legioniści już rozpoczęli fetę, w samej końcówce Kacper Smoliński trafił na 4:3. Arbiter zakończył jednak od razu koniec spotkania i puchar zostaje w Warszawie!
Feio odniósł się do swojej przyszłości. „Dzisiaj są rzeczy ważniejsze”
Goncalo Feio udzielił krótkiej wypowiedzi po tym, jak jego drużyna sięgnęła po trofeum Pucharu Polski. Portugalczyk przede wszystkimbył pytany o swoją przyszłość przy Łazienkowskiej.