W poniedziałek, 2 czerwca, klub, który jest już pewny awansu do Betclic 1. Ligi, poinformował o zwolnieniu trenera. Pojawiły się zaskakujące kulisy rozstania.
Marcin Sasal nie mógł poprowadzić Pogoni Grodzisk Mazowiecki w meczu z Hutnikiem Kraków (pauza za czerwoną kartkę), ale pojawił się w szatni – zarówno przed, jak i w przerwie spotkania, które oglądał z trybun.
– Trener był w Krakowie pod wpływem alkoholu, zachowywał się bardzo nieprofesjonalnie. Zaczął robić awantury. Mamy wielu świadków: całą drużynę i ludzi z Hutnika.W przerwie meczu doszło między nami do przepychanki. Weszliśmy do szatni z zawodnikami, trener na nas naskoczył i nie kontrolował się. Do rękoczynów nie doszło, do ostrej wymiany słów już tak. Wiele razy go chroniliśmy, wyciągaliśmy rękę, ale tak dłużej się nie da. Decyzja klubu powinna zapaść wcześniej – mówił Sebastian Przyrowski, dyrektor sportowy i trener bramkarzy Pogoni, cytowany przez TVP Sport.
Wspomniany serwis dodał, że skandaliczne sceny pojawiły się też po meczu. Sasal rozbił lustro w szatni, rzucał krzesłami, wyzywał piłkarzy, wdał się w awanturę z członkami sztabu i osobami związanymi z Hutnikiem. (MZ)