Reprezentacja Polski po 12 latach awansowała na mistrzostwa świata, więc siłą rzeczy rok 2017 był udany dla naszego futbolu. Jednak praca przy topie 77 uświadomiła, jak wiele dzieli naszych najlepszych piłkarzy od reszty.
Jakub Błaszczykowski rozegrał już 97 meczów w reprezentacji (fot. Łukasz Skwiot)
ZESPÓŁ „PN”
Pamiętać trzeba, że ocenialiśmy formę oraz dokonania piłkarzy w 2017 roku, a nie ich potencjał. Talent i możliwości muszą bowiem być poparte minutami spędzonymi na boisku, a nie wszyscy ten warunek potrafili wypełnić. Wyboru dokonali tym razem: Michał Czechowicz, Zbigniew Mroziński, Zbigniew Mucha, Leszek Orłowski i Przemysław Pawlak.
BOCZNI POMOCNICY
KLASA REPREZENTACYJNA
1. Kamil Grosicki (Hull City, Anglia)
2. Jakub Błaszczykowski (VfL Wolfsburg, Niemcy)
KLASA KRAJOWA
3. Maciej Makuszewski (Lech Poznań)
4. Paweł Wszołek (QPR, Anglia)
5. Damian Kądzior (Wigry Suwałki/Górnik Zabrze)
6. Przemysław Frankowski (Jagiellonia Białystok)
7. Rafał Kurzawa (Górnik Zabrze)
8. Sławomir Peszko (Lechia Gdańsk)
9. Michał Kucharczyk (Legia Warszawa)
10. Adam Frączczak (Pogoń Szczecin)
11. Rafał Boguski (Wisła Kraków)
12. Łukasz Wolsztyński (Górnik Zabrze)
13. Konrad Michalak (Zagłębie Sosnowiec/Legia Warszawa/Wisła Płock)
14. Tomasz Kupisz (Novara/Cesena, Włochy)
Kamil Grosicki wciąż jest siłą napędową reprezentacji, ale na arenie klubowej nie tak sobie wyobrażał miniony rok. Angielski zespół Hull City miał stanowić dla niego trampolinę, a tymczasem w maju spadł z nim z Premier League. Teraz więc gra w Championship. Jakub Błaszczykowski również miał w Wolfsburgu różne momenty, zresztą jego zespół dopiero po barażach utrzymał się w Bundeslidze. Na pewno nie pomagało to, że zmieniali się często trenerzy, a on miewał kłopoty zdrowotne. Ale w reprezentacji Kuba to ciągle duża klasa i niedługo powinien świętować 100 mecz w koszulce z białym orłem na piersi.
Dobry rok miał Maciej Makuszewski z Lecha Poznań, już obaj liderzy musieli czuć jego oddech na plecach, ale w grudniu doznał poważnej kontuzji, która raczej wyklucza go z udziału w mundialu. Natomiast wielką ma na to ochotę Paweł Wszołek, który osiadł w Queens Park Rangers z zaplecza angielskiej ekstraklasy. Szansę na wyjazd na rosyjski mundial mają także dwaj piłkarze rewelacyjnie spisującego się w Ekstraklasie Górnika, którzy pierwszą połowę roku 2017 spędzili jeszcze w naszej pierwszej lidze: Damian Kądzior w Wigrach Suwałki, a Rafał Kurzawa w Zabrzu.
Duży potencjał drzemie też w przedzielającym ich w naszym topie 77 Przemysławie Frankowskim, na dodatek skrzydłowy Jagiellonii Białystok może także grać na bocznej obronie. Nie składa broni weteran Sławomir Peszko, który jednak jesienią stracił kilka tygodni na leczenie kontuzji. Legionista Michał Kucharczyk jest wzorem solidności i przywiązania do barw klubowych. Słynący z wszechstronności Adam Frączczak rok temu został przez nas sklasyfikowany na prawej obronie. Rafał Boguski to wciąż solidna marka. Za nim na naszej liście uplasował się kolejny zabrzanin Łukasz Wolsztyński, który może grać także w ataku. Konrad Michalak rundę wiosenną spędził w pierwszoligowym Zagłębiu Sosnowiec, w lipcu był w Legii, a potem przeszedł do Wisły Płock i pokazał się z dobrej strony, skoro jego nazwisko znalazło się w notesie selekcjonera reprezentacji. Z boisk włoskiej Serie B przypomniał się Tomasz Kupisz, który najpierw grał w Novarze, a drugą część roku spędził w Cesenie. Wypadli z listy Bartosz Kapustka, Patryk Małecki, Szymon Pawłowski, Krzysztof Janus, Łukasz Janoszka, Grzegorz Bonin.
TEKST UKAZAŁ SIĘ W NAJNOWSZYM NUMERZE TYGODNIKA „PIŁKA NOŻNA” (1/2018)