
Problemu nie było tylko z pierwszym miejscem, a potem im dalej w las, tym sporów więcej – co do kryteriów, jak i konkretnych zawodników. Kiedy przyszło do skreślania nazwisk i domykania setki, uratowała nas izolacja zapewniająca bezpieczne oddalenie od siebie.















18. Tomasz Hajto. Jemu z kolei brakowało trochę wszystkiego, poza przebojowością właśnie oraz pewnością siebie. Zawodnik, który do maksimum potrafił wykorzystywać wszystkie swoje zalety i po mistrzowsku ukrywać niedostatki. Szkoda, że zostały one obnażone akurat podczas finałów MŚ 2002, przez napastników Korei i Portugalii.

17. Marcin Wasilewski. Wspaniały charakter, charyzma, profesjonalizm, niezawodność, twardość – te cechy charakteryzowały go przez całą bardzo długą karierę, która zaczęła się w 1998 roku w Hutniku Kraków, a trwa do dziś. Legenda Anderlechtu, mistrz Anglii z Leicester, gdzie nawet mało grając, był ważną postacią w szatni. Mimo zwalistej sylwetki (186/88) radził sobie świetnie także na prawej obronie. 60 występów w reprezentacji Polski, a powinno być grubo ponad sto. I jeszcze więcej sukcesów. Niestety, Axel Witsel pewnego dnia połamał mu nogę.
16. Arkadiusz Milik. Kariera, która już jest piękna, a przecież najlepsze zapewne wciąż przed napastnikiem z Tychów. Gdyby nie kontuzje, pewnie już dziś byłby wyżej niż jest. Napastnik niemalże kompletny, potężnie uderzający lewą nogą, tyle że czasami irytująco nieskuteczny. Zgadzamy się z opiniami, że w Juventusie byłby idealnym partnerem dla Cristiano Ronaldo.
15. Mariusz Lewandowski. Dla niego futbol to bardzo prosta gra. Jednak grając prosto, nie grał prostacko i dlatego przez dziesięć lat utrzymał się w Szachtarze Donieck, gdzie stanowił znakomitą przeciwwagę dla licznych Brazylijczyków. 65 meczów w reprezentacji, Piłkarz Roku 2009 w Polsce.
14. Tomasz Frankowski. Franek, łowca bramek. Po polu karnym mógłby poruszać się z zamkniętymi oczami, strzelałby gole, kierując się słuchem i węchem. Skrzywdzony w 2006 przez Pawła Janasa, który nie zabrał go na mundial. Czterokrotny król strzelców Ekstraklasy – pierwszy raz w 1999, ostatni w 2011 roku.
13. Maciej Żurawski. Żuraw, władca muraw. Zapowiadał się na wybitnego skrzydłowego, został klasowym snajperem. Poznaniak, ale Książę Krakowa. Piłkarz Roku 2002. Co by było, gdyby wyjechał z Polski wcześniej niż w wieku 29 lat i do innej ligi niż szkocka? Być może nic, bo w reprezentacji poza siedmioma golami w eliminacjach MŚ 2006 też zabrakło temu niebywale uzdolnionemu zawodnikowi mocnych akcentów.

12. Michał Żewłakow. Były rekordzista Polski pod względem liczby występów w reprezentacji. Grał w niej przez 15 lat, zaliczył 103 mecze. Klubowa kariera, choć poza Polską spędzona w ligach peryferyjnych: belgijskiej, greckiej i tureckiej, też nie byle jaka, w końcu ten lewy obrońca/stoper 31 razy wystąpił w Champions League i sześć razy został mistrzem kraju (Olympiakos 3, Anderlecht 2, Legia 1). Liczby są w przypadku Michała Żewłakowa bardziej imponujące niż styl czy jakość gry.
11. Euzebiusz Smolarek. Trzykrotny laureat naszej nagrody dla Piłkarza Roku: w 2005, 2006 i 2007. Te trzy lata istotnie należały do niego, gra reprezentacji kręciła się wokół jego osoby. Nie zapomnimy mu zwłaszcza dwóch goli wbitych Portugalii w październiku 2006 roku i dwóch strzelonych Belgii w listopadzie 2007. W Borussii Dortmund tez miał swój gwiezdny czas – krótki, ale jednak.

9. Grzegorz Krychowiak. Zaczął z wysokiego c, pokonał bramkarza Brazylii na MŚ U-20. Potem długo przebijał się we Francji, by wyrosnąć tamże na solidnego pomocnika. Piłkarza zrobili z niego w Sevilli (dwa triumfy w Lidze Europy!), nie na tyle dobrego, by grać w czołowym klubie świata (PSG), lecz wystarczająco mocnego, by połknął ligę rosyjską. Ale Krycha to dla nas przede wszystkim reprezentacja Polski – znakomity w wielu pojedynczych meczach i podczas całego Euro 2016. Mają słabość do niego nad Sekwaną – „France Football” wybierał go do jedenastki finałów mistrzostw Europy oraz najlepszej ekipy roku 2015 na Starym Kontynencie.
8. Wojciech Szczęsny. Chyba minimalnie go nie doceniamy. Wciąż mamy przed oczami inaugurację Euro 2012, także pierwszy mecz na mundialu w 2018 roku. To są rysy. Ale przecież Szczęsny to dziś firma, znak jakości. To czego dokonał w Romie musi budzić szacunek. Niby bronić w Juventusie to bułka z masłem, lecz ta opinia krzywdzi Polaka. Juve to nie jest już monolit jak dawniej, Szczęsny ma co robić i robi to znakomicie.
7. Kamil Glik. Władysławem Żmudą nie jest, ale pod wieloma względami być może nawet góruje nad legendarnym stoperem reprezentacji Polski. Trudno bez niego wyobrazić sobie drużynę narodową już od kilku lat. Opoka, na której wspierają się jej mury. Znakomity na Euro 2016, świetny w kolejnych eliminacjach, w Turynie zapracował sobie na miano piłkarskiego boga, a w Monaco zaliczył sezon życia, jeden z najbardziej spektakularnych w historii występów polskich piłkarzy w ligach zagranicznych. Mistrzostwo Francji, półfinał LM, 53 mecze, 8 goli, jedenastka sezonu Ligue 1.

6. Jacek Krzynówek. Jak z Glikiem dziś, tak z Krzyniem dawniej. Nie było reprezentacji bez jego lewej nogi. Mimo że piękne karty pisał także w Bundeslidze, mimo że symbolicznie zdobył nawet jej mistrzostwo, mimo że strzelał piękne gole w Champions League Romie i Realowi, to i tak zapamiętany zostanie z występów w koszulce z orzełkiem. Z dziewięciu w finałach MŚ i ME, z gola wbitego Ulsterowi i palca wzniesionego do nieba, do ojca.
5. Artur Boruc. Ma 40 lat i wciąż jest pod parą, gotów wyjść na boiska Premier League. Jeden z najbardziej lubianych piłkarzy przez kibiców reprezentacji. Kochany przez fanów Celtiku, nienawidzony przez Rangersów, szalony, nieobliczalny, z sukcesami w klubach, bohaterski na mundialu 2006 i Euro 2008. Żaden bramkarz w historii polskiego futbolu nie rozegrał więcej meczów w drużynie narodowej.

4. Jerzy Dudek. Zastanawialiśmy się czy to nie przesada, że w pierwszej dziesiątce znalazło się aż czterech bramkarzy, ale trudno – to też w jakiś sposób świadczy i o klasie polskich łapaczy i naszym futbolu jako takim w XXI wieku. Dudka należy cenić za kilka meczów w kadrze, ale tak naprawdę wysokie miejsce w rankingu zawdzięcza jednemu występowi – w stambulskim finale LM.
3. Łukasz Piszczek. Fajny, mądry facet. Równie dobrze mógłby być oczko wyżej. W pewnym momencie jeden z najlepszych prawych obrońców Bundesligi; wróć – Europy. Rajd do końcowej linii, częściej ścięcie w pole karne, płaskie wycofanie piłki – to jego wyróżnik i mechanizm pozwalający uzbierać około 50 asyst. Mistrz Polski i – dwukrotnie – Niemiec. 13 sezonów w Bundeslidze, niezmiennie na wysokim i bardzo wysokim poziomie.
2. Jakub Błaszczykowski. Niektórzy mówią, że serce większe niż realne umiejętności. Bzdura. Jedno i drugie – top! Legenda Wisły, legenda Borussii, legenda reprezentacji Polski. Jej były kapitan. 108 meczów w koszulce z orzełkiem. Bramek z Rosją na Euro 2012 czy Szwajcarią cztery lata później, gdy był naszym najlepszym zawodnikiem na imprezie, kibice nie zapomną nigdy.
1. Robert Lewandowski. Bez uzasadnienia.
Nie każdemu przypadnie do gustu zaproponowana kolejność. Co więcej – wielu wskaże brakujące mu nazwisko, tym bardziej że jakoś dziwnie jesteśmy przekonani, że kogoś istotnego niechcący pominęliśmy. Tylko wciąż nie wiemy kogo.
TEKST UKAZAŁ SIĘ W TYGODNIKU „PIŁKA NOŻNA” (17/2020)
Możliwość komentowania została wyłączona.
Polska Reprezentacja Polski
Polski Związek Piłki Nożnej postanowił zająć jasne stanowisko i sprostować zamieszanie, które mogliśmy obserwować od jakiegoś czasu.

Polska Reprezentacja Polski
Selekcjoner przyznał, że sprawę zabrania Lewandowskiemu opaski kapitańskiej przedyskutował z radą drużyny.

Polska Reprezentacja Polski
Piotr Zieliński, nowy kapitan reprezentacji Polski, przedwcześnie zszedł z poniedziałkowego treningu przed wtorkowym meczem wyjazdowym z Finlandią w kwalifikacjach do mistrzostw świata – informuje Interia.

Polska Reprezentacja Polski
Od niedzielnego wieczoru trwa dyskusja, która dotyczy zmiany kapitana reprezentacji Polski. Opaskę przejął Piotr Zieliński, a Robert Lewandowski ją stracił i przekazał, że nie będzie już grał w kadrze, dopóki jej selekcjonerem będzie Michał Probierz. Oto najnowsze informacje.

Polska Reprezentacja Polski
Szczęśni zabierają głos w sprawie zabrania opaski kapitańskiej Robertowi Lewandowskiemu?
