Przejdź do treści

Ligi w Europie Inne ligi

Szpital w drużynie Manchesteru United

W czwartek menedżer Manchesteru United, Sir Alex Ferguson dowiedział się, że obrońca Rio Ferdinand prawdopodobnie nie wróci na boisko do końca sezonu. To kolejna zła wiadomość dla przetrzebionej kontuzjami linii defensywnej Czerwonych Diabłów.

Ferdinand nabawił się kontuzji łydki przed spotkaniem Premier League z Wolverhampton Wanderers, które miało miejsce 5 lutego. Od tamtego czasu kapitan reprezentacji Anglii nie pojawił się na murawie. – Rio nie gra już od kilku tygodni. Prawda jest taka, że będziemy mieli olbrzymie szczęście, jeśli wystąpi jeszcze w tym sezonie – stwierdził menedżer Czerwonych Diabłów.

Partner Ferdinanda z linii defensywnej, Nemanja Vidic, z powodu urazu nie wystąpił w meczu rewanżowym Ligi Mistrzów przeciwko Olympique Marsylia i nie zagra także w sobotnim starciu ligowym z Boltonem. – Vidic nie pomoże nam. Nasza sytuacja jeśli chodzi o środek defensywy jest trudna – martwił się Ferguson. Dodatkowym ciosem dla Szkota jest kontuzja kolejnego obrońcy, Johna O’Shea, który na boisku nie pojawi się przez najbliższe pięć tygodni. Na domiar złego zastępca O’Shea, Rafael, także doznał urazu i z pewnością będzie musiał odpocząć od futbolu przez minimum 14 dni.

Ferguson został więc jedynie z czterema zdrowymi obrońcami pierwszej drużyny – Fabio, Chrisem Smallingiem, Wesem Brownem oraz Patricem Evrą. Jedyną dobrą wiadomością dla Szkota jest powrót do treningów Jonny’ego Evansa, który może pojawić się w wyjściowej jedenastce Manchesteru już w sobotnim meczu ligowym.

Źródło: ASInfo

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 45/2024

Nr 45/2024