Girona po wygranej 4:2 w Granadzie awansowała na podium ligowej tabeli, w której ustępuje jedynie Realowi i Barcelonie.
Kibice Girony mają powody do radości.
11 zabójczych minut w pierwszej połowie wystarczyło Gironie do objęcia trzybramkowego prowadzenia. W 22 minucie
Wiktor Cygankow zamienił na bramkę podanie
Savio. Kilka chwil później 19-letni Brazylijczyk do asysty dołożył bramkę. Koncertowe minuty zwieńczyło trafienie
Davida Lopeza. Do przerwy było 3:0 dla Girony.
W drugiej połowie Granada wstała z kolan. W 63 minucie Myrto Uzuni dał nadzieję na punkty. Na pięć minut przed końcem meczu gospodarze złapali kontakt. Lucas Boye z zimną krwią wykorzystał zgranie Famary Diedhiou. Granada zwietrzyła szansę na zgarnięcie punktu, jednak w końcówce została skarcona za podjęte ryzyko. W 89 minucie Yan Couto po podaniu Cristhiana Stuaniego ustalił wynik na 4:2.
Girona po 5 kolejkach zamyka ligowe podium, ma tyle samo punktów co Barcelona i o dwa mniej niż Real.
PilkaNozna.pl