Święty Graal Roberta Lewandowskiego
Robert Lewandowski zdobył już w tym sezonie 49 goli dla Bayernu Monachium. Jeśli chodzi o rozgrywki ligowe to ustanowił swój najlepszy wynik w karierze, ale można śmiało stwierdzić, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Robert Lewandowski może złapać kolejną granicę (fot. Łukasz Skwiot)
Od startu kampanii „Lewy” wystąpił łącznie w 42 meczach dla bawarskiego klubu. Oprócz wspomnianych 49 bramek, napastnik zapisał również na swoim koncie sześć asyst.
Taki dorobek oznacza, że Lewandowski pobił swój osobisty rekord, jeśli chodzi o występy w Bayernie Monachium. W najlepszym do tej pory sezonie 2016-17, 31-latek zdobył 43 gole w 47 spotkaniach. Kolejna bariera została więc złamana, ale Bawarczyków czeka jeszcze kilka meczów i dlatego można w ciemno zakładać, że Polak zapoluje na kolejne trafienia.
W sobotni wieczór Bayern zagra w finale Pucharu Niemiec, a w sierpniu wystąpi w rewanżowym meczu 1/8 finału Champions League przeciwko Chelsea. W tym drugim przypadku awans świeżo upieczonych mistrzów Bundesligi jest niemal przesądzony (wygrana w Londynie 3:0), a to z kolei oznacza, że pewnikiem zobaczymy ich również w ćwierćfinale.
Jak więc łatwo policzyć, przed Lewandowskim jeszcze minimum dwa, a prawdopodobnie trzy spotkania. Gdyby z kolei Bawarczycy przeszli także do półfinału i finału, wtedy pula się powiększy, a to da piłkarzowi więcej szans na powiększenie swojego dorobku.
Do osiągnięcia Świętego Graala wszystkich snajperów, a więc dobicia do granicy 50 goli w sezonie (na niwie klubowej) „Lewemu” brakuje już tylko jednego trafienia.
Zdobycie 50 bramek w jednym sezonie klubowym nie jest taką łatwą sztuką. Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat udawała się ona głównie takim piłkarzom jak Leo Messi czy Cristiano Ronaldo.
W przeszłości podobnej sztuki udało się dokonać m.in. Gerdowi Muellerowi, Mario Jardelowi, Henrikowi Larssonowi, Romario, Ferencowi Puskasowi czy Eusebio.
Grzegorz Garbacik