Świetny występ byłego gracza Legii w Brazylii
W sezonie 2010/2011 Bruno Mezenga występował w barwach Legii Warszawa w ramach wypożyczenia z Crveny Zvezdy Belgrad, ale nie podbił polskiej Ekstraklasy na tyle, aby warszawski zespół zdecydował się po roku na jego wykup. Teraz z kolei Brazylijczyk gra w swojej ojczyźnie na piątym poziomie rozgrywkowym w zespole Agua Santa. Wczoraj 34-letni napastnik był bohaterem swojej drużyny w starciu przeciwko mistrzowi Brazylii.
Mezenga wczoraj wraz ze swoją drużyną rozegrał pierwszy mecz finału Campeonato Paulista, czyli mistrzostw brazylijskiego stanu Sao Paulo, które uchodzi za jedną z najsilniejszych rozgrywek stanowych w Brazylii. Rywalem w dwumeczu finałowym drużyny byłego napastnika Legii był obecny mistrz Brazylii – zespól Palmireas FC. Pierwsze starcie zakończyło się zaskakującym rozstrzygnięciem, a duży wpływ miała na to postawa właśnie 34-letniego zawodnika.
Były napastnik warszawskiej Legii pod koniec pierwszej połowy niespodziewanie wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Później w drugiej połowie do wyrównania doprowadził Endrick, który w lipcu 2024 roku zasili sam Real Madryt. Jednak głównym bohaterem niedzielnego spotkania był Mezenga, który w doliczonym czasie gry zapisał na swoim koncie dublet i poprowadził swój zespół do sensacyjnej wygranej z mistrzem Brazylii.
Agua Santa wygrała z Palmireas FC 2:1 i jest w dobrej sytuacji przed meczem rewanżowym, który odbędzie się już w najbliższą niedzielę. Czy Mezenga ponownie zostanie jego bohaterem i poprowadzi swoją drużynę do triumfu?
kczu/PiłkaNożna.pl