Starcie drużyn potrzebujących punktów
Po starciu w Kielcach, sobotni ekstraklasowy maraton przeniesie się do Lubina, gdzie Zagłębie zmierzy się z Pogonią Szczecin. Oba zespoły potrzebują punktów i zwycięstwa, ale z zupełnie różnych powodów.
Gra i wyniki Zagłębia od momentu pojawienia się w Lubinie trenera Waldemara Fornalika znacznie się poprawiły. Zawodnicy zespołu z Dolnego Śląska odkąd drużynę przejął doświadczony polski szkoleniowiec wygrali cztery z sześciu spotkań na wiosnę. Obecnie notują serię trzech zwycięstw z rzędu, aczkolwiek przegrali dwa ze swoich trzech domowych starć w tym roku w lidze.
Jednak najważniejszym aspektem w tych spotkaniach jest fakt, że dużo dobrego do gry Zagłębia wnosi Dawid Kurminowski. Polski napastnik wypożyczony z Aarhus GF wniósł wiele pożytku do ofensywnych poczynań lubinian. Do formy wraca powoli też Damjan Bohar, którego gol z rzutu wolnego przesądził w poniedziałek o wygranej drużyny trenera Fornalika w Radomiu. Mimo wszystko Zagłębie wciąż broni się przed spadkiem, przez co będą bardzo zmotywowani, aby sięgnąć dzisiaj po pełną pulę.
Z kolei Pogoń walczy o miejsce na podium, które zagwarantuje grę w europejskich pucharach. Szczecinianie na wiosnę zdobyli zaledwie siedem punktów w sześciu spotkaniach. Portowcy jednak dobrze grają w piłkę, prezentują ofensywny styl gry, ale brakuje im skuteczności. Swoje świetne okazje zmarnowali w przegranych meczach Sebastian Kowalczyk czy Kamil Grosicki. Mimo trzech porażek w rundzie wiosennej, drużyna z Pomorza Zachodniego wciąż jest w ligowej czołówce i może walczyć o wysokie cele w tym sezonie.
Pierwsze starcie obu drużyn w tym sezonie w sierpniu skończyło się zdecydowaną wygraną Portowców 3:0. Wówczas gole dla Pogoni strzelili Grosicki, Damian Dąbrowski oraz Pontus Almqvist. Jak będzie w sobotnie popołudnie? Początek spotkania o godzinie 17:30.
kczu/PiłkaNożna.pl