Smuda: Wiem, co będę robił po EURO

Umowa Franciszka Smudy na prowadzenie reprezentacji Polski wygasa po zakończeniu czerwcowych mistrzostw Europy. Co po turnieju docelowym będzie robił „Franz”? Sam zainteresowany wie, ale jeszcze nie powie.

Kadra: Jeleń chce przejść do historii – KLIKNIJ!

Nie przesadzajmy z chwaleniem Portugalii! – KLIKNIJ!

Do tej pory wiele mówiło się o tym, że dalsza współpraca Smudy z zespołem narodowym będzie uzależnione od tego, jaki wynik ugra on na EURO 2012. Sam selekcjoner bardzo tajemniczo stwierdził, że ma już plany na przyszłość, i to bez względu na to, co się wydarzy podczas mistrzostw Europy.

– Mam kontrakt do Euro, ale już wiem, co będę robił później. Nawet, gdybyśmy zagrali w finale. Po zakończeniu turnieju najpierw solidne wakacje, a później… Dowiecie się w lipcu. – powiedział Smuda.

Selekcjoner przyznał także, że nieco brakuje mu codziennej pracy w klubie, kiedy bezustannie żył tym co dzieje się w jego zespole. – Brakuje mi treningów. Kombinuję jakby tu jeszcze coś dołożyć, znaleźć czas. Nieraz myślę, że obudzę moją bandę i w nocy pojedziemy na zajęcia. Nikt by nas nie widział, nikt by nie przeszkadzał. Człowiek ma wizję, chciałby coś wytrenować, a brakuje czasu – dodał.

– Przed meczem z Portugalią mamy dwa rozruchy i jeden lekki trening. Musimy bazować na tym, co już drużyna umie – zakończył Smuda.

GG, PilkaNożna.pl
źr. Przegląd Sportowy / PAP