Śląskie derby dla Górnika Zabrze
W drugim piątkowym meczu 1. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Górnik Zabrze wygrał na wyjeździe z Piastem Gliwice 2:1. Gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę po tym jak z boiska wyleciał Mateusz Matras.
Po imponującej inauguracji sezonu w wykonaniu Pogoni Szczecin o wywalczeniu kompletu punktów marzyli piłkarze Piasta Gliwice. Drugi z beniaminków T-Mobile Ekstraklasy w piątkowy wieczór podejmował przed własną publicznością Górnika Zabrze.
Początek spotkania należał do zabrzan, którzy już od pierwszych minut starali się ostudzić ambicje gospodarzy. Podopieczni Adama Nawałki raz po raz atakowali bramkę rywala, tymczasem w 21. minucie prowadzenie obieli miejscowi. Mateusz Matras zagrał wprost do Mariusza Zganiacza, który po uderzeniu głową trafił w słupek, ale piłka odbiła się jeszcze od niefortunnie interweniującego Łukasza Skorupskiego i wpadła do siatki.
Stracona bramka nieco podłamała piłkarzy Górnika, ale z czasem zabrzanie znów przejęli inicjatywę. Jeszcze przed przerwą goście mogli wyrównać, a nawet objąć prowadzenie, jednak brakowało im skuteczności.
Tuż po zmianie stron znów bardzo bliscy szczęścia byli przyjezdni. Na szczęście gospodarzy po uderzeniu głową Olkowskiego nieprawdopodobną interwencją popisał się Trela. Kolejne minuty meczu mijały pod dyktando zabrzan, ale ci w dalszym ciągu nie potrafili znaleźć sposobu na strzelenie gola.
Nie wiadomo jak potoczyłby się losy spotkania, gdyby z w 65. minucie z boiska nie wyleciał Matras. Zawodnik Piasta Gliwice został ukarany czerwoną kartką za ostry atak na Seweryna Gancarczyka. Kilkadziesiąt sekund później było 1:1, gdy Mariusz Przybylski głową umiecił piłkę w siatce.
Uskrzydleni piłkarze Nawałki robili co mogli, aby zdobyć zwycięską bramkę i dopięli swego. Bohaterem ekipy z Zabrza okazał się Arkadiusz Milik, a drugą asystę w tym spotkaniu zaliczył Michał Bemben. Po niezłym widowisku Górnik Zabrze zasłużenie pokonał Piasta Gliwice 2:1.