Grzegorz Krychowiak skupia się aktualnie na finałach mistrzostw świata, jednak po ich zakończeniu będzie musiał zastanowić się co dalej ze swoją karierą. Francuskie media donoszą, że dla pomocnika nie ma już miejsca w Paris Saint-Germain, a to z kolei oznacza, że musi on sobie poszukać nowego pracodawcy.
Grzegorz Krychowiak ponownie w barwach Sevilli? (fot. Grzegorz Wajda)
Urodzony w Gryficach piłkarz spędził cały poprzedni sezon na wypożyczeniu do West Bromwich Albion, z którym spadł z Premier League. Na The Hawthorns nie zdecydowali się na jego wykupienie z PSG i po mundialu Krychowiak wróci do francuskiej stolicy. Wszystko jednak wskazuje na to, że zbyt długo miejsca tam nie zagrzeje, ponieważ Thomas Tuchel, nowy trener zespołu nie widzi go w swoich planach na przyszłość.
„L’Equipe” podało, że Paris Saint-Germain wyceniło Polaka na 15 milionów euro i właśnie za taką kwotę będzie on dostępny na rynku transferowym. Czy ktoś skusi się na skorzystanie z jego usług?
Bardzo możliwe, że pomocną rękę do Grzegorza Krychowiaka wyciągnie jego były klub, a więc Sevilla. „Estadio Deportivo” donosi, że na Ramon Sanchez Pizjuan szukają wzmocnień, a pomocnik, który w przeszłości był jednym z najważniejszych piłkarzy drużyny, byłby bardzo dobrym zakupem.
28-latek występował w Sevilli w sezonach 2014-16, dwukrotnie sięgając wraz z kolegami po zwycięstwo w rozgrywkach Ligi Europy. To właśnie z tego klubu Krychowiak przeniósł się do Paryża za kwotę blisko 30 milionów euro.
W trakcie minionej kampanii reprezentant Polski rozegrał dla wspomnianego West Bromwich Albion 31 meczów, zapisując na swoim koncie trzy asysty.
Pogba nie odpuszcza i zmierza do Ligue 1! Transfer na ostatniej prostej
Paul Pogba po zakończeniu 18‑miesięcznego zawieszenia opuścił Juventus i jest blisko podpisania kontraktu z AS Monaco. Francuski mistrz świata chce odbudować formę oraz walczyć o miejsce w kadrze na Mundial 2026.
Sporting złamał obietnicę, więc Gyokeres grozi strajkiem
Viktor Gyokeres jest jednym z najbardziej łakomych kąsków na europejskim rynku transferowym. Szwed chce opuścić Sporting, ale to nie jest takie proste.