Sevilla wywalczyła zaliczkę w meczu 1/4 finału Pucharu Króla
Na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan rozegrano w czwartek ćwierćfinałowy mecz Pucharu Króla. Miejscowa Sevilla wywalczyła przed rewanżem zaliczkę, pokonując Mirandes (2:0).
Podopieczni Unaia Emery’ego pokonali Mirandes (foto: Grzegorz Wajda)
By zmierzyć się z Sevillą, drużyna z Segunda Division musiała przejść długą drogę. Jabatos rozpoczęli swój udział w Copa del Rey od 1/64 finału! Po drodze odprawili m.in. Osasunę, Malagę i Deportivo La Coruna. Tymczasem ekipa Krychowiaka miała o wiele łatwiej, ale także ciekawie. W poprzedzającej czwartkowy mecz rundzie Palanganas zwycięsko wyszli ze starcia z rywalem zza miedzy – Betisem.
W pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu Krychowiak prawie tradycyjnie – gdy mowa o Pucharze Króla – zasiadł na ławce rezerwowych. Jego koledzy natomiast na boisku przeważali, co w pierwszej części gry potwierdzili bramką
Stevena N’Zonziego.
Zgromadzeni na trybunach kibice z pewnością liczyli na kolejne trafienia w spotkaniu z niżej notowanym rywalem. Na ostatnie kilka minut na boisku pojawił się Krychowiak, który zastąpił
Vicente Iborrę. Tuż przed końcowym gwizdkiem Palanganas wreszcie wsłuchali się w pragnienia fanów i ustalili wynik na 2:0.
Spotkanie rewanżowe zostanie rozegrane 27 stycznia.
Sevilla FC – CD Mirandes 1:0 (1:0)1:0 – N’Zonzi (20′)
2:0 – Vitolo (94′)
tboc, PiłkaNożna.pl