To koniec widowiskowej serii wygranych drużyny Atletico! Las Palmas niespodziewanie postawiło się Rojiblancos i wygrało ze stołeczną drużyną 2:1 w pierwszym meczu 12. kolejki La Liga.
Atletico było mocnym kandydatem do wygranej w starciu z Las Palmas, jednak piłkarze Garcii Pimienty zagrali bardzo mądrze z faworyzowanymi madrytczykami i ostatecznie wygrali 2:1.
Pierwsza, dość równa połowa zakończyła się bez bramek. Kilka ciekawych szans miało Atletico, jednak ostatecznie do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.
W 51. minucie Las Palmas otworzyło wynik meczu. Gospodarze wykorzystali chwilę dekoncentracji zespołu przeciwnika, przeprowadziło składną akcję i Kirian uderzył zza linii pola karnego, trafiając płaskim uderzeniem wprost do bramki Jana Oblaka.
Już w 75. minucie było 2:0, jeden z graczy Las Palmas skutecznie odebrał piłkę i drużyna gospodarzy wyszła z kontrą. Benito Ramirez otrzymał wystawiona futbolówkę w bocznej części pola karnego i pewnym strzałem trafił do siatki.
Atletico w końcówce goniło wynik, w 83. minucie Morata wykorzystał dogranie Griezmanna i Hiszpanowi udało się zdobyć kontaktowego i jak się okazało, honorowego gola swojej drużynie.
Jakie mogą być skutku porażki dla Atletico? Madrytczycy mogą zostać wyprzedzeni przez FC Barcelonę, o ile piłkarze Xaviego wygrają swoją potyczkę. Ponadto Real Madryt i Girona mogą odskoczyć w klasyfikacji ligowej.
młan, PiłkaNożna.pl