Ferencvaros Budapeszt pokonał na swoim stadionie Slavię Praga 2:0 i jest bliżej awansu do czwartej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Zwycięzca z tej pary zagra w ostatniej fazie kwalifikacji ze zwycięzcą dwumeczu Legia Warszawa – Dinamo Zagrzeb.
Teoretyczna różnica pomiędzy Czechami, a Węgrami była mniej więcej taka jak pomiędzy Dinamem, a Legią. Slavia była drużyną rozstawioną, w rankingu UEFA mogła pochwalić się dorobkiem 43,500 punktu, a Ferencvaros miał o 30,000 mniej.
Drużyna ze stolicy Węgier objęła prowadzenie tuż przed przerwą. Kacharaba zaliczył wślizg w okolicach 16. metra, piłka zmierzała do golkipera gości, ale futbolówka skoczyła na nierówności i zaskoczyła Kolara, a po chwili wylądowała w siatce.
Miejscowi podwyższyli prowadzenie za sprawą Igora Kharatina. Po raz kolejny w roli głównej wystąpił Kacharaba, który sfaulował jednego z piłkarzy Ferencvarosu i sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny na gola zamienił właśnie Kharatin.
Slavia w teorii była drużyną lepszą, która dłużej utrzymywała się przy piłce, oddała więcej strzałów, miała więcej rzutów rożnych, ale w najważniejszej statystyce przegrała. Ferencvaros jest w doskonałej sytuacji przed rewanżem, który odbędzie się 10 sierpnia o 19:00 w Pradze.
W trzecim dzisiejszym spotkaniu eliminacji Ligi Mistrzów Benfica Lizbona ograła na wyjeździe Spartaka Moskwa 2:0.
pgol, PilkaNozna.pl