Przejdź do treści
2/18/2025 - MILAN - (l-r) Santiago Gimenez of AC Milan, Jacob Moder of Feyenoord during the UEFA Champions League playoff match between AC Milan and Feyenoord at the San Siro Stadium on Feb. 18, 2025 in Milan, Italy. ANP MAURICE VAN STEEN /ANP/Sipa USA
2025.02.18 Mediolan 
pilka nozna liga mistrzow
AC Milan - Feyenoord Rotterdam
Foto ANP/SIPA USA/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!

Ligi w Europie Liga Mistrzów

Sensacja na San Siro! Feyenoord wyrzuca Milan z Ligi Mistrzów!

Kibice, którzy zjawili się na San Siro z nadzieją, że Milan odrobi jednobramkową stratę z pierwszego meczu, srogo się rozczarowali. Podopieczni Sergio Conceicao tylko zremisowali z Feyenoordem Rotterdam 1:1 i tym samym żegnają się z Ligą Mistrzów już na etapie 1/16 finału.

Jakub Glibowski

Fot. MAURICE VAN STEEN/ANP/SIPA USA/PressFocus

Przetrzebiony kontuzjami Feyenoord Rotterdam przyleciał do Mediolanu bronić jednobramkowej zaliczki z pierwszego meczu na De Kuip. Podobnie jak przed tygodniem, od pierwszej minuty w drugiej linii holenderskiego zespołu wystąpił Jakub Moder, o którego występie więcej można przeczytać tutaj.

Szybkie prowadzenie Milanu

Milan wziął sobie do serca konieczność dokonania „rimonty” i na prowadzenie wyszedł już w 37. sekundzie. Christian Pulisic dośrodkował w pole karne, na dalszym słupku akcję zamykał Malick Thiaw, który zgrał do Santiago Gimeneza, a ten z bardzo bliskiej odległości strzałem głową umieścił piłkę w siatce.

„Rossoneri” mieli wyraźną przewagę i stwarzali sobie kolejne sytuacje, choć z pewnością nie były one szansami stuprocentowymi. Swoich sił próbowali Tijjani Reijnders czy Joao Felix, ale ich uderzenie były niecelne. W 23. minucie bliski szczęścia było Theo Hernandez, który trafił w słupek. Feyenoord starał się odgryzać w szybkim ataku. Nie stwarzał jednak w ten sposób zbyt dużego zagrożenia pod bramką Mike’a Maignana.

Kompletna nieodpowiedzialność Hernandeza

Kolejne strzały Gimeneza i Felixa również nie przyniosły podwyższenia i do przerwy utrzymał się wynik 1:0. Początek drugiej połowy był dobry w wykonaniu Milanu. Płaskie dośrodkowanie Theo i mocne uderzenie Kyle’a Walkera wywołały spore zamieszanie w szesnastce rywala.

Kluczowym momentem była 51. minuta, w której to Theo Hernandez za symulowanie i próbę nabrania Szymona Marciniaka na podyktowanie rzutu karnego obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Było to idiotyczne wręcz zachowanie lewego obrońcy, zwłaszcza mając na uwadze, że pierwsze napomnienie otrzymał za zupełnie niepotrzebny faul w środku pola.

Carranza zgasił światło

To zdarzenie spowodowało, że tempo rywalizacji spadło, ale umożliwiło zarazem podopiecznym Pascala Bosschaarta stopniowe przejmowanie inicjatywy. „Rossoneri” kompletnie się pogubili, a goście z Rotterdamu coraz chętniej atakowali. Przyniosło to oczekiwany efekt w 73. minucie, gdy Julian Carranza wykończył świetną wrzutkę Hugo Bueno i potężnym strzałem głową pokonał Maignana.

W końcówce gospodarze dość rozpaczliwie próbowali jeszcze doprowadzić do dogrywki, ale fakty są takie, że bliżsi byli straty bramki na 1:3, aniżeli zdobycia tej na 2:2. Ostatecznie włosko-holenderska potyczka zakończyła się rezultatem 1:1 i w pełni zasłużonym zarówno awansem Feyenoordu, jak i odpadnięciem Milanu.

guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 10/2025

Nr 10/2025