Scholes: Spotkają się dwie najlepsze drużyny
Pomocnik Manchesteru United, Paul Scholes nie ma wątpliwości, że w sobotnim meczu finałowym Ligi Mistrzów, w którym „Czerwone Diabły” zmierzą się z Barceloną na boisku pojawią się w dwie najlepsze obecnie drużyny w Europie. – Obie strony będą chciały zaatakować i zdobyć gola, trudno więc sobie wyobrazić lepsze zakończenie tych rozgrywek – ocenił 36-letni pomocnik.
Za najlepszą drużynę świata uznaje się obecnie zespół Josepa Guardioli, zdaniem Scholesa United w równym stopniu zasługują jednak na to wyróżnienie. – Barcelona jest wielka. Wszyscy widzimy to, co jej zawodnicy wykonują na boisku i jak potrafią grać, ale nasz futbol może być równie dobry. Również posiadamy w zespole sporo jakości – zaznaczył doświadczony pomocnik.
– Obie drużyny pójdą do przodu i będą chciały strzelić gola, nie sądzę więc, by ktokolwiek mógł sobie wyobrazić większy lub lepszy finał – dodał Anglik.
Jeden z najważniejszych od lat zawodników sir Alexa Fergusona z powodu zawieszenia za kartki nie mógł zagrać w słynnym meczu z Bayernem Monachium w 1999 roku, ale medal za triumf w Lidze Mistrzów odebrał dziewięć lat później w Moskwie, gdy „Czerwone Diabły” pokonały Chelsea Londyn. W 2009 roku, w przegranym w Rzymie finale z Barceloną, wszedł on natomiast na boisko tylko z ławki rezerwowych i nie był już w stanie odmienić losów tego spotkania.
– Jest w nas determinacja, by ten wynik tym razem się nie powtórzył – podkreślił Scholes. – To nie była przyjemna noc, a późniejsze lato ciągnęło się dla nas bardzo długo.
Źródło: ASInfo