Przejdź do treści

Polska Ekstraklasa

Sasal: Potrzebujemy spokoju

– Potrzebujemy teraz spokoju a nie burzy w zespole. Jest na mało, ale poradzimy sobie. Nasze cele się nie zmieniły – powiedział na konferencji prasowej przed meczem z Widzewem Łódź trener Korony Kielce, Marcin Sasal.

– Dzisiaj miałem szansę wpisać się do „osiemnastki” meczowej po raz pierwszy w ekstraklasie, ale jak zobaczyłem ile mam lat, to zrezygnowałem. Osiemnaste miejsce zajmie młody Jakub Bąk, dla którego będzie to pierwszy wyjazd na mecz o punkty – powiedział na początku konferencji prasowej trener Sasal.

Mimo że to dopiero druga wiosenna kolejka, szkoleniowiec kielczan ma spore problemy kadrowe. – Maciek Korzym jest chory, Tomek Lisowski nie może zagrać z powodu zapisu w kontrakcie, a Nikola jest na testach w innym klubie – tłumaczył Sasal. – Wiem, że jest nas mało, mamy utrudnienia, ale nie chodzi o ilość, tylko jakość. Musimy sobie poradzić, ale potrzebny jest nam spokój, a nie burze w drużynie. Wiemy o jakie cele walczymy – mówił trener.

Jak zwykle pewny swego jest przed ligowym pojedynkiem jest Zbigniew Małkowski, który nie ma żadnych obaw związanych z absencją kolegów z linii defensywy. – W rundzie jesiennej bardzo często graliśmy w różnym składzie w defensywie i mimo to nie było problemów, dlatego nie mam obaw. Mamy na tyle doświadczony zespół, że jesteśmy w stanie sobie z tym poradzić – mówił.

Co gdyby Mijailovica miał zastąpić na lewej obronie Paweł Golański? – Jak będzie trzeba to zagram nawet w ataku. Najlepiej czuję się na prawej stronie boiska, ale jeśli będzie taka konieczność, to mogę grać w środku, czy na lewej obronie. W końcu moja lewa noga nie służy jedynie do wsiadania do samochodu – żartował sam zainteresowany, czym rozbawił zgromadzonych na sali konferencyjnej Areny Kielc dziennikarzy.

(ASInfo / korona-kielce.pl)

Źródło: ASInfo

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 51/2024

Nr 51/2024