Samir Nasri na wylocie z Manchesteru City
Samir Nasri musi sobie szukać nowego klubu. Jak wynika z informacji „Daily Mail”, francuski pomocnik nie mieści się w planach
Pepa Guardioli na przyszłość, a jakby tego było mało, jest mocno skonfliktowany z kolegami z Manchesteru City.
Samir Nasri musi sobie szukać nowego klubu
30-letni Francuz trafił na Etihad Stadium w lecie 2011 roku z Arsenalu. Przez kilka lat Nasri był jednym z podstawowych piłkarzy u kolejnych menedżerów Manchesteru, jednak jego akcje poleciały na łeb na szyję po przyjściu do klubu wspomnianego Pepa Guardioli.
W ubiegłym sezonie pomocnik został wypożyczony do Sevilli, dla której rozegrał 31 meczów. W tym czasie udało mu się strzelić trzy gole, a także dołożyć do swojego dorobku trzy asysty, co było wynikiem zbyt skromny, by na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan zdecydowali się na jego transfer definitywny.
Piłkarz wrócił do Manchesteru, jednak nie ma aktualnie żadnych szans, by przebić się do składu. Guardiola sprowadził do klubu kilku nowych zawodników i dlatego musi również kilku sprzedać. Jednym z tych piłkarzy jest właśnie Nasri, który ma jeszcze dwa lata do końca umowy, na mocy której zarabia 120 tysięcy funtów tygodniowo.
„Daily Mail” donosi, że spory wpływ na decyzję menedżera o skreśleniu Francuza miały również jego relacje z kolegami. Ci nie darzyli go zbyt dużą sympatią, oskarżają go o aroganckie zachowanie i nie chcą z nim grać w jednym zespole.
gar, PiłkaNożna.pl