Sam Allardyce idzie na wojnę z federacją
Sam Allardyce złożył pozew przeciwko Angielskiej Federacji Piłkarskiej (FA). Były selekcjoner postanowił wkroczyć na drogę sądową, ponieważ ma żal do swoich byłych szefów o styl w jakim został zwolniony z pracy.
Sam Allardyce idzie na wojną z federacją (fot. Reuters)
Przypomnijmy, że Allardyce objął stery reprezentacji Anglii w lecie 2016 roku po nieudanych dla Wyspiarzy mistrzostwach Europy. Popularny „Big Sam” pełni jednak swoje obowiązki jedynie przez kilkadziesiąt dni. Później wybuchała głośna, w której trener okazał się głównym bohaterem.
Chodziło o spotkanie Allardyce’a z azjatyckimi biznesmenami, którzy tak naprawdę byli podstawionymi dziennikarzami. Anglik miał im tłumaczyć w jaki sposób można obchodzić przepisy dotyczące własności umów piłkarzy, którymi nie mogą być tzw. „osoby trzecie”.
Federacja nie czekał i po zaledwie jednym meczu zwolniła selekcjonera. 62-latek ma jednak pretensje do włodarzy FA, za to, że ci potraktowali go nieuczciwie i zamiast poczekać do ostatecznie wyjaśnienia sprawy, od razu postawili na nim krzyżyk. Prawnicy Allardyce’a uważają, że oskarżenia okazały się kłamliwe i dlatego złożyli do sądu stosowny wniosek.
Finału całej sprawy należy się spodziewać w najbliższych tygodniach.
gar, PiłkaNożna.pl