Ryzykowna gra Manchesteru United
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że David De Gea nie zmieni podczas tego lata barw klubowych. Manchester United jest gotowy zablokować transfer swojego bramkarza, nawet jeśli ten nie zgodzi się ostatecznie na przedłużenie umowy.
Manchester zamierza podjąć ryzyko w sprawie Hiszpana (fot. Andrew Boyers / Reuters)
Na mocy aktualnie obowiązującego porozumienia De Gea jest związany z klubem z Old Trafford jedynie do końca czerwca 2020 roku. Manchester United od wielu miesięcy próbuje go przekonać do złożenia podpisu pod nowym kontraktem, jednak bramkarz odrzucił wszystkie dotychczasowe propozycje.
Lokalne media spekulowały, że w takiej sytuacji klub może się zdecydować na sprzedać Hiszpana, tak by zarobić na nim podczas tego lata. Gdyby tak się nie stało, to De Gea za rok mógłby zmienić otoczenie na zasadzie wolnego transferu, a Manchester nie zarobiłbym na takiej operacji nawet funta. Jak jednak donosi „London Evening Standard”, najważniejszy człowiek w klubie, Ed Woodward jest przygotowany na taki właśnie scenariusz.
W Manchesterze zamierzają nadal kusić De Geę propozycją sporej podwyżki, jednak ani myślą, by go sprzedawać. Woodward uważa, że lepszym rozwiązaniem będzie zatrzymanie tak klasowego bramkarza na kolejny – choćby ostatni – sezon, niż podczas tego lata szukać na gwałt jego następcy.
Takie rozumowanie wydaje się być słuszne, ponieważ „Czerwone Diabły” nie mogą liczyć, że na transferze Hiszpana zarobią krocie, natomiast każdy golkiper w najwyższej półki jest dziś warty kilkadziesiąt milionów funtów. Klub daje więc sobie rok czasu, by bez presji znaleźć nową „jedynkę” lub – a przecież nadal jest taka szansa – przekonać De Geę do tego, by jednak parafował nową umowę.
28-latek jest związany z klubem z Old Trafford od 2011 roku. Tylko w trakcie ubiegłego sezonu wystąpił on na wszystkich frontach w 47 meczach, w których udało mu się zachować dziesięć czystych kont.
Grzegorz Garbacik