W pierwszej połowie więcej sytuacji stworzyli zawodnicy Stali, lecz to chorzowianie byli skuteczniejsi. Już w 4. minucie do dośrodkowania Macieja Sadloka z rzutu wolnego doszedł Soma Novothny i strzałem z woleja z bliskiej odległości pokonał Krzysztofa Bąkowskiego. Po 9 minutach bramkarz Ruchu Martin Turk obronił uderzenie Michała Synosia z główki. W 25. minucie goście podwyższyli prowadzenie. W pole karne z prawego skrzydła dośrodkował Miłosz Kozak, a tam na piłkę nabiegł Bartłomiej Barański i po rękach Bąkowskiego skierował ją do siatki. Jeszcze przed przerwą 3 razy interweniował Turk. Najpierw w 30. minucie po strzale Krystiana Wachowiaka, a następnie po 3 minutach zatrzymał groźne uderzenie Sebastiena Thilla z rzutu wolnego i jeszcze w tej samej akcji ponowną próbę Wachowiaka. Tuż przed przerwą w słupek bramki gości trafił Karol Łysiak. Na przerwę Ruch schodził z dwubramkowym prowadzeniem.
W drugiej połowie podopieczni Dawida Szulczka kontrolowali boiskowe wydarzenia. W 49. minucie mogli podwyższyć prowadzenie, lecz piłkę z linii zdołał wybić Patryk Warczak. Po 18 minutach kolejną szansę na gola dla Ruchu miał Szymon Karasiński, lecz poległ w pojedynku sam na sam z bramkarzem. Ekipa Marka Zuba nie była już w stanie zaskoczyć przyjezdnych i przegrała to spotkanie.
Stal zajmuje 4. miejsce w tabeli z 4 oczkami straty do Miedzi Legnica. Ruch natomiast plasuje się na 9. lokacie i traci punkt do Znicza Pruszków. (AC)
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 43/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Brutalne 45 minut
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń