Rozmowa wychowawcza w Manchesterze
Manchester City traci do liderującego Liverpoolu już 22 punkty. Szanse na mistrzostwo Anglii są iluzoryczne, a forma drużyny daleka od idealnej. Pep Guardiola po przegranym w weekend meczu z Tottenhamem postanowił przeprowadzić szczerą rozmowę ze swoimi piłkarzami.
Hiszpański menedżer chciał poznać zdanie zawodników na temat ostatnich występów. Pep poprosił piłkarzy, aby szczerze powiedzieli, co można poprawić w działaniach drużyny. Ci mieli poprosić, aby trener przestał kombinować przy wystawianiu składu pod względem personalnym, ale także ciągłych modyfikacji taktyki.
Jak wyliczyli statystycy, Guardiola to najbardziej niestabilny menedżer w tym sezonie Premier League. W 25 kolejkach angielskiej ekstraklasy dokonał aż 76 zmian dotyczących pierwszego składu! Drugi w zestawieniu jest Frank Lampard, który dokonał 60 zmian, a na przykład Juergen Klopp 46.
Dyskusja szkoleniowca z zawodnikami trwała 45 minut na stadionie Tottenhamu. Dopiero po blisko godzinie Hiszpan wyszedł, aby spotkać się z przedstawicielami mediów.
Guardiola stosował podobne praktyki już wcześniej. W tamtym roku zdecydował się na taką samą rozmowę po porażce z Newcastle. Efekt? 14 kolejnych zwycięstw i tytuł mistrza Anglii. Teraz na odrabianie strat do The Reds jest za późno, ale Obywatele wciąż liczą się przecież w walce o Ligę Mistrzów, a także chcą sobie zapewnić miejsce, które zagwarantuje im prawo gry w Champions League w kolejnym sezonie.
– Jestem zły, kiedy nie gramy dobrze, nie biegamy, nie walczymy… Ta drużyna jest zbudowana w konkretny sposób i musimy dokładnie realizować to, co sobie zakładamy. Nigdy po porażce nie odsuwam się od piłkarzy. Przegrywamy wszyscy, ale rozmawiamy o tym i pracujemy dalej. Zawszę wierzę w grę podaniami, dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek. Jesteś bliżej wygrania meczu, kiedy stworzysz więcej okazji, a rywal mniej. To czasami jednak za mało i ten sezon kilka razy to potwierdził – przyznał Pep.
pgol, PilkaNozna.pl