Ronaldo wystartuje w wyborach. Jeśli wygra, będzie chciał zatrudnić swojego byłego trenera
Legendarny Ronaldo Luis Nazario de Lima aspiruje do zostania szefem brazylijskiej federacji piłkarskiej. Wybory odbędą się w przyszłym roku, a jeden z najlepszych napastników w historii futbolu już wie, kogo będzie chciał zatrudnić na stanowisku selekcjonera reprezentacji Brazylii, jeśli wygra.
Fot. PARIENTE/SIPA/PressFocus
Ronaldo Nazario zapowiedział już swój start w wyborach na prezesa CBF, czyli brazylijskiej federacji piłkarskiej. Odbędą się one w marcu 2026 roku. Jednym z największych zwolenników jego kandydatury jest Gianni Infantino, przewodniczący FIFA, z którym utrzymuje świetne stosunki. Obecnie szefem związku jest Ednaldo Rodrigues, którego wielkie plany spaliły na panewce.
Rodrigues chciał bowiem losy reprezentacji Brazylii powierzyć w ręce Carlo Ancelottiego. Zabiegał o Włocha o przez lata i kiedy obie strony miały praktycznie domknięte porozumienie, Ancelotti w grudniu 2023 roku przedłużył kontrakt z Realem Madryt.
Jak podaje hiszpański portal Relevo, to, co nie udało się Rodriguesowi, chce osiągnąć Ronaldo. „Carletto” na każdym kroku podkreśla, że jest szczęśliwy w stolicy Hiszpanii i pragnie prowadzić „Królewskich” jak najdłużej, ale mistrz świata z 1994 i 2002 roku będzie liczył na zatrudnienie trenera, z którym współpracował za czasów swojej gry w Milanie.
Relevo podkreśla także, że Ronaldo ma wspaniałe relacje z Ancelottim, którego uważa za właściwego człowieka do przywrócenia blasku „Canarinhos”. I choć na razie nie doszło do żadnych kontaktów w sprawie takiej operacji, to szkoleniowiec wie, że jest obserwowany w Brazylii, która nie chce go wyrywać Realowi, ale chce być przygotowana na wypadek, gdyby jego druga już przygoda na Santiago Bernabeu przedwcześnie dobiegła końca.
Aktualna umowa wiążąca Carlo Ancelottiego z Realem Madryt wygasa w czerwcu 2026 roku. (JG)
Źródło: relevo.com